TAKIEGO Andrzeja Dudy nie znaliście, pracownicy wszystko wyśpiewali. „Wpada w szał. Krzyczy. Przeklina”

Screenshot: wPolsce24
Andrzej Duda nie jest oazą spokoju. Z relacji jego współpracowników wyłania się obraz szefa, który szybko traci nerwy. Zaskakujących rewelacji z Pałacu Prezydenckiego jest więcej.
Sensacyjne kulisy z życia Pałacu Prezydenckiego
Andrzej Duda już pewnie zastanawia się nad swoją przyszłością na prezydenckiej emeryturze. Po dwóch kadencjach pełnych memów, żartów, złotych myśli i napuszonych min, 52-letni polityk opuści Pałac Prezydencki. Co dalej? Spekulacji nie brakuje, a nakręca je sam zainteresowany.
– Jestem jeszcze człowiekiem względnie młodym, względnie jak na politykę – mówił w 2024 r. w rozmowie z „Faktem”. Duda wspominał przy tym, że zanim związał się z polityką, był nauczycielem akademickim i prowadził działalność prawniczą. – Więc umiem pracować. Mam dwie ręce, mogę pracować fizycznie, jak będzie trzeba. Nie ma dla mnie problemu – przekonywał.
Pewnym podsumowaniem dwóch kadencji Andrzeja Dudy w Sejmie może być książka dziennikarki „Newsweeka” Dominiki Długosz „Tajemnice Pałacu Prezydenckiego”. Gdy w Onecie pojawiły się pierwsze fragmenty lektury , stało się jasne, że będzie o niej głośno. Historia przyjaźni Dudy z Martą Kaczyńską czy ich wspólnego zdjęcia, które rozzłościło prezesa PiS musiały zaciekawić każdego, kto interesuje się polską polityką.
Takim szefem jest Duda
Teraz w sieci pojawiły się kolejne ciekawe kulisy z życia Pałacu Prezydenckiego. Dowiadujemy się z nich o Andrzeju Dudzie jako przełożonym. Wygląda na to, że prezydent to trudny szef – a na pewno taki, któremu lepiej nie podpaść, bo potrafi się mocno zdenerwować. Kto by pomyślał?
„Andrzej Duda nie jest spokojnym mediatorem. Kiedy dochodzi do problemów i konfliktów w jego otoczeniu, prezydent w niczym nie przypomina tego ugrzecznionego młodego człowieka, który zdejmuje rękawiczkę w towarzystwie prezesa. – Prezydent nie jest człowiekiem łagodnym i ugodowym. Wobec podwładnych potrafi być naprawdę nieprzyjemny. Jest cholerykiem. Wpada w szał. Krzyczy. Przeklina. Bywa bardzo trudny we współpracy – mówią pracownicy pałacu. Podobno przeklina w sposób twórczy i nieskrępowany, kiedy coś idzie nie po jego myśli” – czytamy w książce „Tajemnice Pałacy Prezydenckiego”.
W innym fragmencie dotyczącym byłej szefowej Kancelarii Prezydenta Grażyny Ignaczak-Bandych jest nie mniej ciekawie. Dowiadujemy się, że współpracownica Dudy była w konflikcie z Marcinem Mastalerkiem i wprowadzała nerwową atmosferę w Pałacu.
„– Była absolutnie przewrażliwiona na punkcie własnej pozycji i tuszy. Wiecznie powtarzała, że jest na krótkiej linii z prezydentem i stwarzała wrażenie, jakby mogła wszystko. Dostawała histerii, kiedy na stronie internetowej prezydenta pojawiały się niekorzystne dla niej zdjęcia i natychmiast wydawała zakaz publikacji. Nawet obsługa pałacu dostawała za swoje, bo w bufecie nie było jej ulubionych pierogów„ – opowiadają jej byli współpracownicy w książce Dominiki Długosz.
Źródło: Onet, D. Długosz „Tajemnice Pałacu Prezydenckiego”
2 Odpowiedzi na TAKIEGO Andrzeja Dudy nie znaliście, pracownicy wszystko wyśpiewali. „Wpada w szał. Krzyczy. Przeklina”
Teraz to nie nadaje się nawet na szatniarza A przełożonym,to zawsze był z nogawki do nogawki.
przecież od 2015 roku wiadomo że to cham, gbur and toxic