TO nagranie wstrząśnie Zjednoczoną Prawicą. Niebywałe, jak nazwano Morawieckiego i jego ojca. „Gość po prostu…”
Coraz ciekawsze rozmowy pojawiają się na taśmach ziobrystów. Kolejny ujawniony fragment, pokazuje, jak bardzo w Suwerennej Polsce szanowany jest Mateusz Morawiecki. Marcin Romanowski nazwał go… „niemieckim agentem”.
Taśmy ziobrystów
Gdy Donald Tusk otrzymał od Sejmu wotum zaufania dla swojego rządu, Jarosław Kaczyński wkroczył na mównicę i nazwał go „niemieckim agentem”. Wygląda na to, że pomylił adresata swoich słów. Nowe taśmy ziobrystów zawierają bowiem fragment, w którym były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski wskazuje, że „niemieckim agentem” jest… Mateusz Morawiecki.
Taśmy ziobrystów to najgorętszy polityczny temat ostatnich dni. Tomasz Mraz, były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości, nagrywał polityków Suwerennej Polski przez dwa lata. Teraz Mraz jest głównym świadkiem w sprawie nieprawidłowości wokół Funduszu. Nagrania pogrążają Zbigniewa Ziobrę i jego ludzi. Teraz TVP opublikowało fragment, po którym Mateusz Morawiecki i jego frakcja w PiS zapewne stracą zapał do bronienia koalicyjnych kolegów. A do tego spotęguje zamieszanie w samym PiS.
Morawiecki „niemieckim agentem”
Oto na nagraniu słychać, jak były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski mówi, że to Morawiecki stoi za zarzutami pod adresem Mariusza Błaszczaka. Chodzi o sprawę rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą.
– Wiesz, no powiem ci szczerze, niestety, to jest robota Morawieckiego i jego środowiska – mówi Romanowski do Mraza. Dodaje, że jest przekonany, że za atami na Fundusz również stoi Morawiecki wraz z Marianem Banasiem, szefem NIK.
– Gość po prostu chce zostać liderem łże-prawicy, nie. Tak jak jego tatuś – ruski agent, a on nie wiem jaki niemiecki, albo jedno i drugie – mówi o Morawieckim Romanowski.
Romanowski mówi też o informacjach z prokuratury i wskazuje, że „trzeba się bardzo mocno przygotować również na działania procesowe”.
– Przygotowuję taki materiał, coś takiego zebranego, jak się zachowywać jak wbiją o 6 rano czy wezwą na przesłuchanie. Wiesz takie nie tylko dla nas, ale generalnie dla ludzi, nie – oświadczył były wiceminister. – Różni ludzie, także z naszego środowiska inspirują na nas różne ataki, żeby odciągnąć uwagę od swoich grzeszków. To jest część walki o władzę na prawicy – analizuje Romanowski.
– Morawiecki wykorzystuje tutaj różne narzędzia, żeby nas rozwalić. Najkrócej rzecz ujmując – skwitował.
Źródło: TVP