To DLATEGO Kaczyński stchórzył przed Tuskiem? Były rzecznik sztabu prezesa rzuca ciekawe światło na tę sprawę

Donald Tusk pojawi się na przedwyborczej debacie w TVP.
Ta odbędzie się już 9 października. Okazuje się, że nie spotka tam lidera PiS. Jarosław Kaczyński nie chce debatować z innymi politykami. Dlaczego? Trochę światła na sprawę rzuca były rzecznik jego sztabu, a obecnie poseł KO Paweł Poncyljusz.

Jarosław Kaczyński nie pojawi się na debacie

Paweł Poncyljusz choć obecnie jest posłem KO, wiele lat temu był rzecznikiem sztabu wyborczego lidera PiS. Kaczyński walczył wtedy o prezydenturę. Teraz były współpracownik prezesa tłumaczy, dlaczego ten nie chce debatować z Tuskiem.

– Upływa 13 lat, odkąd byłem rzecznikiem sztabu, a Jarosław Kaczyński ma już swoje lata. To widać i słychać w jego wystąpieniach. Wbrew pozorom ma znaczenie. W takiej debacie trzeba mieć nie dość, że gibki umysł, to jeszcze gibki język. Co innego, kiedy on jeździ na spotkania, gdzie jest we własnym środowisku, kiedy wszyscy mu kibicują i są po jego stronie. Wtedy myśli spływają szybciej i można pozwolić sobie na więcej. Nie ma takiej postawy, kiedy w każdej sekundzie trzeba pilnować się, co się mówi i jaki jest wyraz twarzy i jeszcze, żeby to było zrozumiałe dla słuchaczy. Myślę, że Jarosław Kaczyński zdaje sobie z tego sprawę i też słucha tego, co mówi Tusk – powiedział Poncyljusz w rozmowie z „Faktem”.

Na tym jednak wywód Poncyliusza się nie kończy.

– Nawet od ludzi związanych z PiS słyszę bardzo często: nie lubimy Tuska, ale widzimy, jaki jest dzisiaj sprawny werbalnie i intelektualnie. Jest bardzo rozgrzany i sprawny erudycyjnie, jeśli chodzi o myśli. Nic mu nie umyka, nie ucieka w jakieś dygresje i myślę, że Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę, że będzie tracił w takiej debacie – tłumaczył dalej.

Kwestia katastrofy smoleńskiej

Poncyljusz wskazuje też na coś jeszcze innego. Kaczyński może po prostu po ludzku nie chcieć widzieć na żywo Tuska. Powód? Obwinia go za katastrofę smoleńską.

W moim przekonaniu gdzieś w głębi serca i umysłu prezesa PiS pozostaje ten tzw. aspekt smoleński. On już wtedy tak bardzo obcesowo reagował na Donalda Tuska, w kategoriach: „zabiłeś mi brata”. Myślę, że jest gdzieś tam poturbowany i gdzieś to w jego sercu zostało. Pamiętam, że wtedy i przez wiele lat była taka linia, że „nie będę siadał z Donaldem Tuskiem do debaty, bo jest winny śmierci mojego brata. Nie będę go uwiarygadniał” – powiedział Poncyljusz.

Do tego dochodzi jeszcze inny aspekt. W 2007 r. odbyła się debata Tusk-Kaczyński. Wiele osób uważa, że lider PiS ją przegrał. Czyżby do teraz miał kompleks tej klęski? Nie można tego wykluczyć.

Poseł PiS Marek Ast uważa, że chodzi jednak o coś innego.

Nie wiem skąd Paweł Poncyljusz czerpie taką wiedzę. Prezes Jarosław Kaczyński uważa, że Donald Tusk często mija się prawdą, opiera kampanię na kłamstwie, manipulacji i jednocześnie jest niepoważnym politykiem, co też kilkakrotnie mówił. A to jest zupełnie inny format. W związku z powyższym w tej debacie telewizyjnej weźmie udział premier Mateusz Morawiecki. Donald Tusk jest liderem największej formacji opozycyjnej, a premier Mateusz Morawiecki jest szefem rządu – powiedział Ast w rozmowie z „Faktem”.

Jaka jest prawda? Najpewniej leży po środku. Kaczyński zapewne sam wie, że nie jest już od dawna w dobrej formie i stąd nie chce debatować z Tuskiem. Pytanie, jak odbiorą to wyborcy wahający się, na kogo zagłosować 15 października.

Źródło: fakt.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

10 Odpowiedzi na To DLATEGO Kaczyński stchórzył przed Tuskiem? Były rzecznik sztabu prezesa rzuca ciekawe światło na tę sprawę

  1. Janusz pisze:

    Po śmierci Lecha upłynęło 13 lat, winni zostali skazani na miesięcznice. A Jarusia był i jest tchórzem i codzień nam to udowadnia.

  2. Leszek Jerzy pisze:

    Po jakiemu miałby Kurdupel rozmawiać z Weberem? Weber nie zna polskiego, a Kaczuś żadnego innego języka, a i polski słabo.Co do śmierci Lecha, to skłaniałbym się do zdania, że to nie Tusk, a sam Kurdupel jest temu winien. Treść rozmowy między braćmi do dziś jest pilnie strzeżoną tajemnicą.

  3. Tomasz pisze:

    Czy wy nie macie żadnej korekty, a do pisania zatrudniacie licealistów bez matury?
    „prawda leży PO ŚRODKU”???? A w artykujle o pośle Jakim: „Jak NIE TRUDNO się domyślić…”
    Litości!

  4. anty-pisior pisze:

    Jak mówisz chamie o Panu Premierze Tusku – zdejmij gumofilce, czapkę i na kolana chamie…

  5. Piotr pisze:

    Poncyljusz mi racje. Tusk jest winny śmierci Lecha Kaczyńskiego, to nie podlega dyskusji. Kwestia czasu jest odpowiedź na pytanie, jaki charakter miała jego wina, czy tylko bierny, czy również czynny. Słowa nienawiści, które ryzy kieruje pod adresem Kaczyńskiego każą podejrzewać, że ich źródłem sa odzywające się w tym człowieku resztki sumienia.

  6. Piotr pisze:

    Czy to prawda, że ryzy będzie przed debata brał zastrzyk na uspokojenie, bo inaczej nie byłby w stanie powstrzymać sączącego z niego jadu?

  7. 500+ pisze:

    Nie ma przyjemniejszego dzwięku na świecie jak kwik ryja pisuarskiego odrywanego od koryta …

  8. Piotr pisze:

    Przecież J. Kaczynski chcial rozmawiać z szefem ryżego Weberem.Rozmowa z brukselsko-berlinska marionetka. to strata czasu. Miej proporcje mocium Panie. Rozumiem, ze pan nie jest od myślenia, a od przekazywania komunikatów ryżego, ale czy panu nie jest obojętne, ze ryzy sprowadza pana do roli błazna i papugi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *