TEN wpis Tuska ws. PKW rozjuszył Kowalskiego. Oburzony już grozi premierowi. „Donald! Nieźle wdepnąłeś”

Państwowa Komisja Wyborcza zaskoczyła na koniec roku i przyjęła finansowe sprawozdanie PiS. Donald Tusk wymownie skomentował tę decyzję, a Janusz Kowalski już wymachuje paragrafami.

Tusk o decyzji PKW

Wielki zwrot akcji na koniec roku 2024! Państwowa Komisja Wyborcza wykonała postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego i przyjęła sprawozdanie za wybory parlamentarne z 2023 roku. Czyżby więc PiS miało odzyskać grube miliony złotych?

Technicznie decyzja należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który nadzoruje wykonanie przelewu. Trzeba przy tym pamiętać, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest uznawana przez obóz władzy za sąd. Nawet PKW w swej uchwale nie przesądziło, czy Izba jest sądem, czy nie.

„Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW – skomentował sprawę Donald Tusk tuż po ogłoszeniu zaskakującej decyzji przez Komisję.

Wpisu polskiego premiera nie mógł nie zauważyć Janusz Kowalski. Nie od dziś wiadomo, że poseł PiS ma niezwykłą obsesję na punkcie Donalda Tuska. Tym razem postanowił trochę postraszyć szefa rządu. Odpalił sieć Internet, włączył platformę X i wysmażył taki oto wpis:

Donald! Nieźle wdepnąłeś. Dziękujemy na wpis na X. I lepiej przeczytaj sobie teraz dokładnie art. 18 kodeksu karnego o sprawstwie kierowniczym – formie zjawiskowej przestępstwa, polegającej na kierowaniu wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę – sprawcę wykonawczego – czytamy na profilu Kowalskiego.

Poseł PiS wspomina artykuł Kodeksu Karnego, który mówi o współsprawstwie i podżeganiu do zabronionego czynu oraz sprawstwie poleceniowym.

– Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu – czytamy w paragrafie 1 tego artykułu. W drugim z kolei mowa o tym, że „odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego”. Kowalski uważa więc, że wpis Donalda Tuska stanowi podżeganie do przestępstwa. Zakładając oczywiście, że niewypłacenie pieniędzy PiS byłoby przestępstwem.

Co zrobi minister finansów?

Faktem jest jednak, że PKW przerzuciła na biurko ministra finansów Andrzeja Domańskiego gorącego kartofla. Minister musi dokonać wyboru. Albo będzie się trzymał linii swojej partii i nie przeleje środków, tłumacząc to wadliwym statusem Izby Kontroli Nadzwyczajnej, albo przekaże PiS pieniądze, za podstawę przyjmując uchwałę PKW. W tym drugim przypadku zapewne narazi się na niezadowolenie swojego obozu.

Będziemy jeszcze, przynajmniej do lipca, tkwili w tym systemie prawa i bezprawia równocześnie, ale damy sobie z tym radę. Wasze zadanie było wyjątkowo trudne i nadal będzie bardzo dużym wyzwaniem. Patrzę na ministra finansów i on jest kolejnym przykładem tego, ile trzeba odporności, pewności moralnych i prawnych racji, żeby dobrze prowadzić polskie sprawy – mówił wymownie na sylwestrowym posiedzeniu rządu Donald Tusk.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *