TEJ wypowiedzi Mentzen nie przemyślał! Dziennikarz TVN bezlitośnie zakpił z gwiazdora Konfederacji
Sławomir Mentzen przedstawił kiedyś swoją słynną „piątkę”, teraz zaprezentował kolejną listę rzeczy, których należy się pozbyć. Słowa lidera Konfederacji bezlitośnie wykpił dziennikarz TVN Konrad Piasecki.
Mentzen pisze, Piasecki ripostuje
W 2019 roku Sławomir Mentzen przedstawił hasło, które nazwał „Piątką Konfederacji”, ale przylgnęło do jego nazwiska i dziś znane jest ono jako „Piątka Mentzena”.
– Robimy te badania, grupy fokusowe, śledzimy, jaki przekaz trafia do wyborców – to wiemy, co mówić, żeby wyborcy tego słuchali. Korzystamy z danych, to jest podejście naukowe. I w sposób naukowy wyszło nam pięć naszych postulatów. Nazwałem je piątką Konfederacji i właśnie ją ogłaszam światu po raz pierwszy. Piątka Konfederacji: Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej – mówił obecny lider Konfederacji. Niedawno Mentzen odświeżył swoją listę o kolejne podmioty.
– Żeby w Polsce było lepiej, trzeba pozbyć się PIT, CIT, VAT, ZUS, PiS, PO, TVN i TVP. Dlatego idziemy wywrócić wam ten stolik! – napisał na Twitterze polityk Konfederacji. Na te słowa zareagował dziennikarz wymienionej w poście stacji – Konrad Piasecki z TVN24.
– Warto, aby Konfederacja zdecydowała, czy chce w TVN występować, czy TVN zamykać. Bo równoczesne zapowiedzi zamykania z prośbami „A może by pan nas częściej zapraszał” wystawiają jej świadectwo infantylności – zakpił dziennikarz z polityka, który zresztą był gościem jego programu „Kawa na ławę” 2 kwietnia. Wtedy kamery TVN mu nie przeszkadzały?
Warto żeby Konfederacja zdecydowała, czy chce w TVN występować czy TVN zamykać. Bo równoczesne zapowiedzi zamykania z prośbami "a może by pan nas częściej zapraszał" wystawiają jej świadectwo infantylności https://t.co/MnSPoZoCKN
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) June 6, 2023
Trudne chwile Müllera
Swojej ostatniej rozmowy z Konradem Piaseckim nie wspomina miło rzecznik rządu Piotr Müller. Został on dosłownie zmiażdżony podczas dyskusji na temat Lex Tusk w programie „Rozmowa Piaseckiego”.
W rozmowie pojawił się temat Mateusza Morawieckiego. Dziennikarz przypomniał, że kierowany przez obecnego premiera bank pośredniczył w transakcji, która miała sprawić, iż przedsiębiorca powiązany z Władimirem Putinem przejąłby kontrolę nad jedną ze spółek państwa. Czy nie oznacza to, że popularny „Bambik” powinien być jedną z pierwszych osób, które zbada forsowana przez PiS komisja? Te sugestie nie spodobały się Müllerowi.
– Decyzje dotyczące spółek Skarbu Państwa nie podejmuje bank, tylko przedstawiciel Skarbu Państwa – bronił Morawieckiego rzecznik rządu.
– Tak, i Skarb Państwa zablokował w dużej mierze tę operację, a Mateusz Morawiecki próbował w tej operacji pomóc – zripostował Piasecki. W pewnym momencie Müller… zagroził mu pozwem. Jak stwierdził, czeka na „na tyle mocną tezę”, by można było „te manipulacje zgłosić”.
– Pan obawia się mocniejszych tez postawić – mówił Müller. – Opinia publiczna ma zrozumieć, a my nie możemy pozwać za nieprawdę – pożalił się rzecznik.
– Ale za jaką nieprawdę? – zastanawiał się Piasecki, a insynuacje Müllera określił mianem „śmiesznych i absurdalnych”.