TEGO w PiS nie wybaczą! Trzaskowski zakpił z prezesa i Morawieckiego, trafił w czuły punkt. „Poczucie obciachu”

Źródło: yt/Janusz Jaskółka
Rafał Trzaskowski kontynuuje swoje spotkania z wyborcami. Jego wizyta w Grudziądzu musiała się na Nowogrodzkiej odbić głośnym echem – powiedział o politykach PiS coś, co wielu myśli, ale boi się mówić.
Trzaskowski kpi z PiS
Rafał Trzaskowski kontynuuje swoje tour po Polsce, w piątek pojawił się w Grudziądzu, gdzie powiedział, co myśli o prawicy. – Wiecie, kto ma kompleksy? Część naszej klasy politycznej zakompleksiona, zagubiona w tym świecie. Zresztą dziwicie się, jak prezes tej partii od wielu, wielu lat słońca nie widział, Bo w parku nie był, na spacerze, w sklepie – zaczął prezydent Warszawy. – Jeśli nie ma z czego się śmiać. Mnie jest czasami naprawdę [go] smutno i żal. Zamknijcie się na trzy tygodnie w ciemnym pokoju z kotem i oglądajcie rodeo, co noc. Zobaczymy, jak się poczujecie. To nie będą dobre odczucia – dodał z empatią.
Dalej snuł faktycznie przykry obraz lidera PiS – człowieka samotnego i otoczonego ludźmi, „którzy po prostu przez cały czas schlebiają„. – To się dziwicie, że komuś się wydaje, że przez cały czas jest szary i też nie wyszedł na ulice Warszawy od lat 80. To jemu się wydaje, że dalej jest szaro. Przyciemnione szyby, nic nie widać – kontynuował.
Oderwany od realiów ma być też Mateusz Morawiecki, który „wydaje się człowiekiem światowym”, ale potem, gdy leci do Stanów Zjednoczonych, okazuje się, że nikt na miejscu go nie kojarzy – próbuje „wejść na spotkanie, na które nikt go nie zaprosił”. – Macha telefonem, a potem się fotografuje na tle, nawet na tle ekranów telewizyjnych – nawiązał do ostatniej wizyty byłego premiera w USA. – Ja czułem po prostu takie obezwładniające poczucie obciachu. To nie było śmieszne – powiedział prezydent Warszawy.
Zakompleksieni i nie znają języków
Wszystko to doprowadziło kandydata na prezydenta to wniosku, że politycy PiS mają kompleksy i temu atakują go za znajomość języków. – Oni mnie próbują atakować, że ja w językach obcych mówię, bo dla nich to jest coś niezwykłego. Młodzi ludzie się stukają w głowę, bo dla nich to jest całkowicie normalne. To nie jest jakiś powód do chwalenia, do bicia. Brawa. To jest normalne, bo mówi językach obcych. To nie jest jakiś powód do dumy albo do chwalenia się, tylko to jest racjonalne i normalne – zakończył.
I faktycznie, PiS stara się kpić z Trzaskowskiego, choć nie chodzi może stricte o jego znajomość języków obcych, ale wykreowanie go na człowieka z elit, który nie rozumie potrzeb zwykłych Polaków, którym mniej się w życiu powiodło. Jak na razie sondaże pokazują jednak, że ta strategia nie działa – polityk KO pozostaje liderem sondaży, a swojski Karol Nawrocki przegrywa z nim w I i II turze wyborów.
2 Odpowiedzi na TEGO w PiS nie wybaczą! Trzaskowski zakpił z prezesa i Morawieckiego, trafił w czuły punkt. „Poczucie obciachu”
Trafne sformułowanie fanów Nawrockiego, matoły. Zarówno Trzaskowski jak i Nawrocki mają stopnie naukowe dr. nikt nie promuje Trzaskowskiego tytułem dr. bo nie trzeba, a Nawrockiego i owszem, pytanie dlaczego? Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta, siłka , pompki, boks i te szemrane znajomości, działalność której przygląda się NIK, te podejrzenia szastania pieniędzmi podatnika, ten gratisowy hotel lux.
Trzaskowski to jedyny kandydat z tej całej zbieraniny który ma dobrze poukładane w głowie a do tego na jego spotkania przychodzą ludzie którzy są inteligentni i wiedzą co się w kraju dzieje. Za to u Nawrockiego jedna wielka zbieranina matołów, Nawrocki kłamie jak najęty a głupki wyją i przykladkują bo ciemnota zna tylko „prawdę” z Republiki.