TE słowa powinny dać Dudzie do myślenia. Ekspert brutalnie ocenił jego prezydenturę. „Nie zanosi się na…”

Andrzejowi Dudzie ponownie obrywa się z wielu stron po tym, jak częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza. Nie brakuje opinii, że ten kontrowersyjny ruch podsumowuje całość jego prezydentury.

Gorzej się już nie dało

Andrzejowi Dudzie z wyjątkową łatwością przychodzi podpisywanie wszystkiego, co mu podrzucą na biurko posłowie PiS oraz ułaskawienia ludzi, którym w ostatniej kolejności należałby się taki przywilej. Po tym, jak prezydent ułaskawił Roberta Bąkiewicza, który usłyszał wyrok za fizyczny atak na kobietę, na tego pierwszego spadła lawina krytycznych głosów. Wśród osób, które negatywnie oceniają ruch Dudy, jest profesor Rafał Chwedoruk.

Pewnie można by znaleźć w Polsce liczne grono osób, których ułaskawienie budziłoby mniej kontrowersji – stwierdził. To fakt, bo Duda ułaskawia przede wszystkim te osoby, których przewinienia są niepodważalne i ze szkodą dla kraju. – Zresztą to kolejny epizod pokazujący, jak polityka przesunęła się na prawo i jej epicentrum znajduje się między typowo konserwatywną prawicą reprezentowaną przez stary, główny nurt PiS a skrajną prawicą. Pytanie, jak daleko się to może wychylać i do czego będą politycy zdolni. Ale skoro już politycy nurtu liberalnego wypijają gorzkie piwo – i to w sensie dosłownym — z politykami skrajnej prawicy, to pokazuje skalę zmian, jakie zaszły. Andrzej Duda działa jak polityk, który nie ma nic do stracenia – wskazał profesor.

Duda tak naprawdę jest człowiekiem PiS w Pałacu Prezydenckim, a nie kimś, kto reprezentuje interesy całego narodu.Przez całą swoją prezydenturę nie określił wyraźnie swojej politycznej roli. Ani nie został obrońcą Świętego Graala prawicy ani nie został jej reformatorem. Jego kadencja dobiega końca i zastanawia się, co czynić dalej – stwierdził ekspert. Prawda jest taka, że Duda w środowisku prawniczym nie ma już czego szukać po zakończeniu drugiej kadencji jako głowa państwa. Nie jest również zbytnio utalentowany jeśli chodzi o dyplomację, o angielskim lepiej nie wspominać. Jedyne, co mu pozostaje, to dalsze trzymanie się Jarosława Kaczyńskiego i jego ludzi.

Nie zanosi się na jakąś wielką karierę międzynarodową, bo nawet jego poprzednicy na fotelu prezydenckim, potężniejsi od niego, nie potrafili tego wykorzystać. Biorąc pod uwagę złożoność jego relacji z kierownictwem PiS trudno sobie wyobrazić Andrzeja Dudę w jakiejś poważnej roli na prawicy, a jednocześnie nie był to w wymiarze ideowym polityk bliski Konfederacji – podsumował ekspert.

Źródło: Onet

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *