Tak wygląda strach? Politycy PiS uciekają przed odpowiedzią na pytania o głośną aferę. „Nie chcę obrażać dziennikarzy…”
Afera wizowa robi się coraz poważniejsza. Politycy PiS próbują zbywać problem i bagatelizują doniesienia mediów.
Afera wizowa
Afera wizowa wzbudza coraz większy szok. A o skandalicznych działaniach MSZ dowiadujemy się coraz więcej. Okazało się, że Zbigniew Rau miał wiedzę na temat procederu przyznawania polskich wiz pracowniczym za pieniądze. Onet z kolei ujawnił, że były już wiceminister MSZ Piotr Wawrzyk pomagał swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych.
– W związku ze wstrząsającymi informacjami Onetu dotyczącymi działalności Piotra Wawrzyka złożę wniosek do prokuratury o możliwości popełniania przestępstwa z art. 258KK. To, co wyczyniała grupa Wawrzyka załatwiając wizy na potęgę powinno zostać dokładnie sprawdzone. PiS w ten sposób pokazał, że te ich wszystkie slogany o bezpieczeństwie Polski można włożyć między bajki – poinformował Jan Strzeżek, kandydat Trzeciej Drogi do sejmu.
PiS unika odpowiedzi
Politycy PiS próbują zbywać problem. Wiadomo, partia rządząca przetrwała wiele afer, ale ta ma charakter międzynarodowy, pojawiła się tuż przed wyborami i wymownie obnażyła hipokryzję obozu władzy. Przecież to PiS buduje polityczny kapitał na straszeniu uchodźcami, a okazuje się, że wystarczy kilka tysięcy dolarów i polskie wizy się znajdują.
Justyna Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej” próbowała wypytać polityków PiS o skandal z wizami i najnowsze ustalenia Onetu. Nie byli zbyt rozmowni.
– Pani redaktor, ja nie chciałbym obrażać dziennikarzy, ale wiele artykułów Onetu czytałem, również na swój temat, bardzo krzywdzących, nieprawdziwych i nieprawdziwych – próbował sprytnie wybrnąć z trudnej odpowiedzi Bartosz Kownacki. Gdy dziennikarka dopytała, o jakie artykuły chodzi, nie umiał podać przykładu.
– Zostawmy to, proszę sobie poczytać – powiedział Kownacki. Potem zapewniał, że PiS rozlicza swoich ludzi za błędy, „nawet jeżeli jest to bolesne” dla partii. Nie zauważył jednak, że sprawę musiały nagłośnić media.
Pytamy o konkrety i władza wymięka! Afera wizowa #MSZ i #PiS już nie do ukrycia. A ciągle próbują@onetpl Wideo Justyny Dobrosz-Oracz pic.twitter.com/612HviUcPc
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) September 14, 2023
Rozmowy unikał też Marek Pęk.
– Nie wiem, cokolwiek powiem zostanie użyte przeciwko mnie – rzucił, zbiegając po schodach. Sprawę bagatelizował też senator PiS Przemysław Błaszczak.
– Szukacie teraz sensacji przy kampanii wyborczej, manipulujecie przekazów – zarzucił dziennikarzom senator. Trudno odczytać te reakcji inaczej, niż strach.
– PiS doskonale wie, że jeżeli cała prawda o tej aferze wyjdzie na jaw, to przegra wybory – tak skomentował aferę w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Michał Kierwiński z KO.
1 Odpowiedzi na Tak wygląda strach? Politycy PiS uciekają przed odpowiedzią na pytania o głośną aferę. „Nie chcę obrażać dziennikarzy…”
Plujesz zjepowcowi prawdą w twarz a on mówi, że deszcz pada. Do ich betonowego elektoratu to i tak nie dociera. Jak Jaruś powie,że 2+2=75 to wszyscy jego wyznawcy będą to powtarzać.