TAK Łukasz Żak wyglądał na rozprawie, kryminolog nie ma wątpliwości. „Kreska czy kropka w kąciku oka…”

Łukasz Żak, nad którym ciążą zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku, stanął w tym tygodniu przed sądem. Widać, że szykuje się do nowego życia za kratami.

O frajerze, który chciał być gitem

Łukasz Żak chwalił się w Internecie nagraniami swoich szaleńczych jazd samochodem, wbrew wszystkim przepisom i obowiązującym normom. W zeszłym roku podczas jazdy pod wpływem alkoholu uderzył w auto z całą rodziną, w wyniku czego zginął ojciec dwójki dzieci. Jego znajomi pomogli mu na jakiś czas ukryć się za granicą, ale w listopadzie niemieckie władze wydały go polskim służbom. 

Teraz stanął przed sądem i wcale nie prezentował się jak ktoś, kto poczuwa się do wyrządzenia nieocenionej krzywdy całej rodzinie, za którą żałuje. Nie, na rozprawie błyszczał w markowych ubraniach i był modnie przystrzyżony. Nosił również okulary przeciwsłoneczne, które ostentacyjnie zakładał na oczy co jakiś czas. Na jego twarzy powiły się również tatuaże związane z subkulturą więzienną, o co dziennikarze „Faktu” zapytali eksperta Pawła Moczydłowskiego. Ten przyznał, że ocena postawy przestępcy w zupełności go nie zaskoczyła.

– Umięśniony. To pokolenie szlifuje sylwetkę w więzieniu. Nie traktuje go jako coś wstydliwego. Uważa się za wojowników, którzy okazują raczej pozorne lekceważenie dla życia, że niby nie boją się śmierci, a tym bardziej odsiadki. Tak manifestuje pojmowanie wolności od norm społecznych – wyjaśniał. Dodał, że oskarżony przejawia skłonności socjopatyczne. – Swoim zachowaniem chce wzbudzić podziw lub strach przed nim u innych. To prymitywne, narcystyczne odruchy wpisujące się w podkulturę więzienną. Mogą też wynikać z kompleksów. Wychował się w przeświadczeniu, że wszystko wie, wszystko widział i wszystko umie. To typowa nonszalancja osiłka. Sprawność fizyczna, popisy, skłonność do działań ryzykownych, pogarda dla norm współżycia społecznego i brak szacunku dla innych. Takie osoby nie uwzględniają negatywnych konsekwencji swoich działań – stwierdził.

Ocenił również jego tatuaże, z których jasno wynika, że prezentowana nimi symbolika wskazuje pogardę na norm społecznych. – Kreska czy kropka przy kąciku oka to rozpoznawalny znak związku z podkulturą przestępczą. W ten sposób przestępcy dają znać, że przynależą do wyznawców lekceważenia norm społecznych. Tatuaże na głowie pokazują szczególne pojmowanie przez niego wartości chrześcijańskich – owszem dobro jest, ale manifestuje diabelskość, postawę, że nie wyrzeka się zła i dobro bywa objawem frajerskości – podsumował.

Źródło: Fakt

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *