TAK Bąkiewicz walczy o głosy wyborców. Narodowiec wtargnął na konferencję polityków KO, doszło do awantury

Robert Bąkiewicz rozkręca kampanię wyborczą.
Narodowiec postanowił zakłócić konferencję prasową polityków Koalicji Obywatelskiej. Doszło do awantury.

Bąkiewicz wtargnął na konferencję

Robert Bąkiewicz znalazł się na wyborczej liście Prawa i Sprawiedliwości. Znany z organizacji marszów niepodległości nacjonalista powalczy o mandat w Radomiu. I walczy bardzo aktywnie, w czwartek pojawił się na konferencji zorganizowanej przez lokalnych polityków KO i… postanowił sam zabrać na niej głos.

– Proszę zorganizować sobie swoją konferencję – zwracali uwagę Bąkiewiczowi działacze. – Tu pana nikt nie zapraszał.

Ten jednak nic sobie z tego nie robił.

Ja nie wiedziałem, że będzie ta konferencja, ale korzystając z tego, że są media, chciałbym powiedzieć jedno: w najbliższym czasie będą składane dokumenty w trybie wyborczym do pana Frysztaka i pana prezydenta Witkowskiego za haniebne słowa, które były wypowiedziane pod byłą siedzibą gestapo w stosunku do mnie i które naruszały moją godność – grzmiał Bąkiewicz, nawiazując do konferencji zorganizowanej przez prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego i radomskiego posła KO Konrada Frysztaka, na której zapewniali, że „obronią Radom przed Bąkiewiczem” oraz „faszyzmem, szowinizmem i nacjonalizmem tego człowieka”.

Awantura na konferencji

Jak nietrudno się domyślić, między Bąkiewiczem a Frysztakiem doszło do awantury.

Czy pan potwierdza słowa, które pan użył dzisiaj w porannej rozmowie w moim kontekście? – pytał Frysztak kandydata PiS. – Proszę się tak nie denerwować – dodał, gdy oburzony Bąkiewicz w pewnym momencie podszedł do znacznie wyższego Frysztaka, zadarł głowę i spojrzał na niego wyzywająco. Trzeba przyznać, że wyglądało to dość komicznie.

Pan chce się ze mną jakoś konfrontować? Pan do mnie podchodzi, zbliża się – zareagował polityk KO. Później udostępnił nagranie calej sytuacji z konferencji na platformie X (czyli dawny Twitter).

Panie Bąkiewicz, ta Pana dzisiejsza szarża w moim kierunku wyszła komicznie. Ani ja ani pozostali mieszkańcy Radomia nie boimy się Pana. Po pierwsze, 'nie chodzimy w tej samej wadze’. Po drugie, jesteśmy z dwóch różnych politycznych światów – skomentował zdarzenie Frysztak.

Źródło: Onet

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *