Tajny wysłannik TVP Info przyszedł na spotkanie z Tuskiem. Pytał, ale się nie przedstawił
Tego jeszcze nie było. Pracownik TVP Info przyszedł na spotkanie z Donaldem Tuskiem w Siedlcach, zadawał pytania, ale się nie ujawnił.
Tusk w Siedlcach
We wtorek Donald Tusk odwiedził Siedlce, gdzie odbyło się kolejne spotkanie wyborcze z sympatykami, mieszkańcami miasta i tajnym wysłannikiem TVP Info. Lider Platformy Obywatelskiej sporo miejsca poświęcił drożynie oraz podwyżkom cen gazu i prądu. Tusk przypomniał o obligacjach oprocentowanych wskaźnikiem inflacji, które za ponad 4 mln zł zakupił w 2021 roku premier Mateusz Morawiecki i dobrze na nich zarabia.
– Premier Morawiecki ma naprawdę łeb nie od parady. 119 tysięcy zarobił dla siebie na inflacji. W tym roku, który minął, w tym roku który się zaczął, zarobi ponad pół miliona złotych, a za ten czas, na ile były rozpisane, czyli do 2025, zarobi w sumie 2 mln złotych. Na inflacji, na drożyźnie – grzmiał Donald Tusk.
Jednym z tradycyjnych elementów tego typu spotkania były pytania z sali. Jeden z mężczyzn zapytał przewodniczącego Platformy Obywatelskiej o niedawną wypowiedź Radosława Sikorskiego w Radiu ZET i postawę niemieckich polityków.
Zadając pytania nie poinformował jednak, że jest jest wysłannikiem redakcji TVP Info, ale zdemaskowali go internauci.
Czujny Tusk
Potem stacja opublikowała tekst, w którym mężczyznę zadającego te same pytania przedstawiono jako właśnie „dziennikarza portalu tvp.info”. Wstydził się pracodawcy czy bał riposty Tuska? Rozumiemy i jedno i drugie.
– Czy będzie pan dalej współpracował z Sikorskim? Czy jego słowa, które służą za naboje w rosyjskiej propagandzie panu nie przeszkadzają? Jak jest przyszłość Sikorskiego u pana boku? – czytał z telefonu przygotowane wcześniej pytania. – Dwa lata temu stwierdził pan, że polityka Niemiec jest błogosławieństwem dla Europy i Ukrainy. Czy wciąż pan tak uważa? Kanclerz Scholz powiedział, że „nie da się zwariować polskim żądaniom przekazania Ukrainie Leopardów”. Czy nadal jest pan fanem polityki Niemiec ws. Ukrainy? – kontynuował mężczyzna.
– Muszę sprostować, ponieważ ostatnio jest sezon że działacze PiS-u zadają pytania Donaldowi Tuskowi – powiedział na wstępie przewodniczący PO. – Przypominam, że od siedmiu lat rządu PiS. Ja nie mówię, że jest pan działaczem PiS-u, ja mówię, że pan odczytuje pytania, które w ostatnich dniach pojawiają się na wszystkich możliwych konferencjach działaczy PiS-u. Pana przynależność lub brak mnie zupełnie nie interesuje – dodał Tusk.
– Pytania sformułowane w taki sposób są sprytne, bo zawierają w tezie fałsz. To są klasyczne pytania z cyklu „czy przestał pan już bić żonę i kiedy” – podsumował lider PO.
Źródło: Wprost.pl
1 Odpowiedzi na Tajny wysłannik TVP Info przyszedł na spotkanie z Tuskiem. Pytał, ale się nie przedstawił
Facet już na pierwszy rzut oka wyglądał na szemranego, a Tusk jak zwykle pokazał klasę. Nie z nim takie numery!