TA wypowiedź rzecznika PiS rozwiewa wątpliwości. Chodzi o stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego
Rzecznik PiS Rafał Bochenek przekazał informację, na którą wszyscy czekają. Tak, Jarosław Kaczyński wkrótce wróci do przedwyborczego objazdu po Polsce. Paradoksalnie to dobra wiadomość dla opozycji.
Jarosław Kaczyński wraca!
Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński kilka miesięcy temu przeszedł zabieg wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Przez to spędził ponad dwa tygodnie w szpitalu. Miało to swoje skutki polityczne, bowiem wymusiło na nim przerwanie objazdu po Polsce. Portal Onet poinformował, że po operacji u polityka wystąpiła sepsa, co potem dementowano.
Pod koniec marca media zaczęły jednak informować, że prezes PiS ma się już lepiej i wkrótce może wrócić na trasę. W środę w programie „Gość Wydarzeń” na ten temat wypowiedział się wspomniany Rafał Bochenek.
Jego zdaniem tour Kaczyńskiego to dowód na to, że „obóz Zjednoczonej Prawicy trwa i jest skuteczny”, zaś reaktywacja projekty pt. „Trasa lidera PiS po Polsce” to kwestia paru dni. – To kwestia najbliższych dni. Uchylę tutaj rąbka tajemnicy. W najbliższy weekend Jarosław Kaczyński weźmie udział w spotkaniu z mieszkańcami Ostrołęki – przekazał Bochenek. Dodał, że spotkanie będzie poświęcone rolnictwu, a na miejscu „będzie (…) też premier Morawiecki i minister Telus. Będziemy rozmawiać o wyzwaniach rolnictwa”.
Wcześniej Jarosław Kaczyński pokazał się 10 kwietnia na Placu Piłsudskiego. Była to rocznica katastrofy smoleńskiej, która miała miejsce w 2010 r. Wraz z nim byli: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oraz były szef MON Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji smoleńskiej.
Szansa dla opozycji?
Powrót Kaczyńskiego do spotkań z wyborcami to szansa dla opozycji. Powód? Lider PiS pozytywnie oddziałuje tylko na zwolenników swojej partii, a nie szerzy elektorat. W tym kontekście jego trasa po kraju zaskakuje – może bowiem zrazić do PiS niezdecydowanych, a o tych teraz toczy się gra. Wystarczy, by Kaczyński powiedział znów parę słów za dużo, np. o kobietach, które „dają w szyję”.
Wyłączenie się lidera PiS z kampanii byłoby też zagrożeniem dla Donalda Tuska. Obecnie mamy bowiem do czynienia z pojedynkiem obu tych polityków. Odejście któregoś z nich namieszałoby w partyjnych strategiach PiS i PO.
Źródło: wprost.pl, Polsat News,