Szykuje się polityczny spektakl. Andrzej Duda stanie przed sejmową komisją śledczą?! „Przejawiają się jego wątki”
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych kontynuuje przesłuchania. Czy stanie przed nią prezydent Andrzej Duda? – W tym momencie przejawiają się jego wątki – przyznaje przewodniczący komisji Dariusz Joński.
Duda stanie przed komisją?!
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych pracuje pełną parą. W piątek odbyły się przesłuchania między innymi Michała Wypija i Artura Sobonia. Dariusz Joński, przewodniczący komisji, nie wyklucza, że do złożenia zeznań zostanie wezwany prezydent Andrzej Duda.
– Nie zapraszam żadnego kandydata na prezydenta w wyborach w 2020 r., bo nie mieli żadnego wpływu. W tym momencie przejawiają się wątki Andrzeja Dudy, bo był obecnym prezydentem. Jak widzę, były jakieś konsultacje rządu z prezydentem. Zobaczymy, czy padnie wniosek o przesłuchanie Andrzeja Dudy – mówił Joński na antenie Radia ZET. Jak podkreślił, wątek zaangażowania Dudy w organizację wyborów kopertowych pojawił się już w drugim dniu przesłuchań.
Przewodniczący komisji zasugerował też, że przed jej oblicze może zostać wezwany również Jarosław Kaczyński. Prezes PiS miałby zeznawać jako ostatni.
– Ponieważ Jarosław Kaczyński nie podpisywał żadnego dokumentu, jak zawsze z tyłu, nie odpowiadał za nic. Jednak już po wypowiedzi dwóch świadków wynika, że Adam Bielan wymyślił, Jarosław Kaczyński to przyjął i wtedy zaczął namawiać i wpływał na decyzję rządu. Ostatecznie podjęli z Gowinem decyzję, że wyborów nie było, ale wydali pieniądze – wskazał Dariusz Joński.
Przesłuchanie Sobonia
W piątek 19 stycznia przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanął Artur Soboń, były wiceminister aktywów państwowych. Soboń nie ułatwiał komisji pracy. Na początku, w ramach swobodnej wypowiedzi, zaczął wymieniać wszystkie swoje obowiązki w resorcie, co trwało bardzo długo.
Później Soboń nie udzielał konkretnych odpowiedzi na pytania. Powtarzał cały czas wyuczoną formułkę.
– Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi – recytował były wiceminister w rządzie PiS. W pewnym momencie cierpliwość stracił Bartosz Romowicz, członek komisji z ramienia Polski 2050.
– Nie rżnij Sobonia – rzucił w stronę przesłuchiwanego. Ostatecznie komisja śledcza do spraw wyborów korespondencyjnych przegłosowała wniosek do sądu o karę trzech tysięcy złotych dla Sobonia za bezpodstawne uchylanie się od złożenia zeznań przed komisją śledczą.
4 Odpowiedzi na Szykuje się polityczny spektakl. Andrzej Duda stanie przed sejmową komisją śledczą?! „Przejawiają się jego wątki”
Nie wspomniałem o tym że to hipokryzja. Sami to blokowali a teraz mają pretensje o pieniądze które zostały wywalone w błoto. Skoro już chcieli dobrze dla Polski działać to czemu nie zablokowali nim wszystko poszło do druku. Robili wszystko żeby blokować takie wybory ale odopuścili w pewnym momencie żeby karty poszły do druku i później cała winą obarczyć rządzących. To ma być właściwe działanie uwczesnej opozycji dla dobra krajowego.
Jeśli chodzi o same wybory kopertowe, to słyszałem że się wzorowano na przeprowadzonych chyba w Bawarii u Niemców takich wyborów. Powtórzę przeprowadzonych !!! Więc skoro u Niemców coś takiego udało się przeprowadzić, to dlaczego w Polsce nie można było tak samo uczynić, należy się właśnie zapytać w pierwszej kolejności tych którzy blokowali tego typu wybory. Z tym że w Polsce na skalę krajową a nie regionalną jak u Niemców.
Grodzkiego. Tego od Anny Grodzkiej !!!
Niech wezwą Grodzkiego. W końcu to on trzymał jakoś 30 dni w senackiej zamrażarce nasze wybory i to przez nich się nie odbyły