Szydło może żałować publikacji TEGO posta! W PiS odwracają się od byłej premier. „U Kaczyńskiego nie znaczy nic”

Beata Szydło nadal zbiera cięgi za swój emocjonalny wpis w internecie. W PiS jest kolejka chętnych do uderzenia w byłą premier.

Właśnie mija tydzień od zmian personalnych w małopolskim PiS-ie, które nerwowo skomentowała Beata Szydło. Kilkanaście godzin później Jarosław Kaczyński powiedział, że nie interesuje go jej zdanie, co było wyraźnym sygnałem do ataku na byłą premier. Czekamy jeszcze tylko na komentarz Barbary Nowak, która od tygodnia kieruje krakowskimi strukturami PiS.

„Królowa jest jedna” 

Wprost.pl opisuje kulisy rządów Beaty Szydło w Małopolsce.

Ogólnie wygląda na to, że w partii są zadowoleni z ograniczania wpływów byłej premier.

Ryszard Terlecki chce jej odebrać wpływy w regionie, ona się broni. Ale wygląda na to, że Beata jest już passe. Wydawało się jej, że jest ważną osobą, ale prezes szybko sprowadził ją na ziemię – mówi jeden z polityków PiS.

Rozmówca portalu zwraca uwagę, że była premier jest już od jakiegoś czasu odzierana z wpływów.

Przy wyborze marszałka sejmiku była premier postawiła się kierownictwu, protestując przeciwko kandydaturze Łukasza Kmity.  Prezes musiał ustąpić, a on takich rzeczy nie zapomina. Szydło w sensie politycznym przestanie odgrywać jakąkolwiek rolę. Sama chyba już wie, że u Kaczyńskiego nie znaczy nic – można usłyszeć w największej partii opozycyjnej.

Kolejny polityk PiS przekonuje, że Jarosław Kaczyński miał rację wymieniając Michała Drewnickiego – zaufanego człowieka Szydło – na Barbarę Nowak.

Szydło dostała od prezesa władzę w Małopolsce i uznała, że to jest jej folwark. Zachowywała się jak pani dziedziczka. Jej współpracownicy mówili: „królowa jest jedna” – opowiada.

Tymczasem organizacja zanotowała znaczny spadek głosów w Krakowie i dwa mandaty mniej do sejmiku małopolskiego. Prezes postanowią ją odciąć od władzy w Małopolsce, a to boli – dodaje.

Niesmak

Kilka dni temu Barbara Bartuś, posłanka PiS z Małopolski, w mocnych słowach posumowała zachowanie byłej premier.

Moim zdaniem to jest zbyt nerwowa reakcja, jak na polityka tej klasy i tak wysoko postawionego – oceniła. – Członkowie PiS z mojego okręgu, Sądecczyzny, patrzą na to z niesmakiem – dodała. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Wprost.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *