Szokujące sceny, TAK Łukasz Żak zachowuje się w sądzie. Mocne słowa adwokata! „Jeżeli chce robić z siebie…”

Po praktycznie każdej rozprawie Łukasza Żaka słyszymy o jego skandalicznym zachowaniu przed sądem. Znany adwokat przeanalizował postawę oskarżonego.

Żak pajacuje przed sądem

Łukasz Żak jest oskarżony o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Prowadzony przez niego samochód uderzył w auto, którym jechała czteroosobowa rodzina. Zginął 37-letni ojciec rodziny, a jego żona i dwoje dzieci ranni trafili do szpitala. Teraz trwa proces, w którym Żak jest oskarżony. Mimo tego, że grozi mu nawet 30 lat za kratami, nie pokazuje żadnej pokory, a co więcej, każda kolejna rozprawa to nowy cyrk z jego strony.

Jak nie przerywanie świadkom podczas składania zeznań oraz ich negowanie, to pyskówki w stronę sędziego czy wychodzenie z sali. To zwykła bezczelność i buta? A może jednak w tym wszystkim jest jakaś metoda? Adwokat Mariusz Stankiewicz na swoim kanale „Legalny vlog” odniósł się do postawy młodego mężczyzny i podzielił się kilkoma spostrzeżeniami.

– Jeżeli oskarżony, jako osoba dorosła, chce robić z siebie idiotę (albo przynajmniej nie wzbudzać sympatii sądu), to oczywiście ma prawo to robić. To jest przecież jego ryzyko – stwierdził. Jak dodał, postawa sędziego wobec niego może wydawać się nieco zbyt łagodna, ale to również wynika z konkretnej przyczyny.

To, że sędzia na tę chwilę cierpliwie obchodzi się nawet z takim oskarżonym, jak Łukasz Żak, który zakłóca porządek, jest czymś normalnym, a wręcz pożądanym. Nie oznacza to absolutnie, że sędzia darzy go jakąś szczególną sympatią. Ale z drugiej strony trzeba uczciwie dodać, że sędzia nie może też darzyć go jakąś szczególną antypatią, bo to by oznaczało, że nie do końca sędzia jest w tej sprawie bezstronny – wskazał adwokat. Potem wyjaśnił, że w innym przypadku obrona Żaka mogłaby potem próbować kwestionować wyrok poprzez argumentację, że sędzia z góry już był do niego uprzedzony. Sędzia musi więc zawsze dbać o to, aby pozostać bezstronnym.

Stankiewicz przypuszcza, że Żak jest świadomy tego, że nic nie ugra w sądzie i czeka go długi wyrok. Dlatego również nie potrafi opanować nerwów na sali rozpraw i często wszczyna awantury. – Odnoszę wrażenie, że frustrują go rzeczy, które nie są w ogóle istotne dla jego zarzutów – wyjaśniał prawnik.

Źródło: Fakt

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *