Szok w Zakopanem, sprzedawcy oscypków zniknęli. „Nie ma popytu, to nie ma podaży”

Na zakopiańskich Krupówkach i placu pod Gubałówką nie kupisz już oscypków? Nie chodzi jednak o brak podaży, a o brak popytu. Polakom takie smakołyki się przejadły?

Za drogo, panie!

Zakopiańskie Centrum Kultury (ZCK) ogłosiło właśnie wyniki przetargu na dzierżawę stoisk regionalnych. To na nich można sprzedawać specjalne góralskie sery, czyli m.in. oscypki. Tyle że w tym roku górale nie byli zainteresowani handlem.

Co się stało? ZCK podniosło ceny wywoławcze za stoiska. Efekt? Na Krupówkach aż pięć z 16 stoisk nie zostało wynajętych.

Pod Gubałówką nie wynajęto trzech z dziesięciu stoisk. 

To wszystko to zaskakujące dane, bowiem jeszcze parę lat temu o jedno stoisko walczyło nawet kilku przedsiębiorców. Np. w 2016 r. za jedno stoisko przy Krupówkach biorący udział w przetargu oferowali czynsz w wysokości nawet 20 tys. zł miesięcznie.

O jakich kwotach teraz mówimy? W ramach niedawnego przetargu Zakopiańskie Centrum Kultury ustanowiło kwotę minimalną na poziomie 5 tys. zł. Rynek, jak widać, surowo ocenił te warunki. Teraz ogłoszono nowy przetarg. Najtańsze stoisko na deptaku będzie można wynająć za 2500 zł miesięcznie.

Oscypek w Zakopanem? Oj, nie podziękuję, wolę sushi!

Czy chodzi tylko o „pazerność” ZCK? Chyba zmieniły się też nawyki żywieniowe Polaków. Sprzedaż serów na Krupówkach nie jest już po prostu opłacalna. Na większość stoisk, które w tym roku wynajęto, wpływało po jednej ofercie i do tego te wydzierżawiono za kwoty, która przewyższała cenę minimalną o zaledwie kilka złotych.

Poszły tylko najlepsze stoiska i każdy, kto je wziął, daje sobie ostatni rok na przemyślenie, czy handel tu mu się dalej opłaca — powiedział Onetowi Paweł, jeden z handlarzy oscypkami z Krupówek. — Zobaczymy, jakie będzie lato i jaka będzie zima. Będą turyści, to zarobimy. Jak ich nie będzie, to ledwo zarobimy na ten czynsz, pracowników i same oscypki lub nawet dołożymy do interesu – dodał.

– Nie ma popytu, to nie ma podaży – mówili portalowi inni sprzedawcy.

Możliwe, że Polakom góralskie sery po prostu się znudziły. Albo stały się zbyt drogie. Koszty życia w naszym kraju nie są niskie, a wakacje w Polsce powoli przestają się opłacać. I zapewne stąd problem górali.

Źródło: Onet

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *