Szok w programie! Poseł Konfederacji opowiedział, co wyczyniali Kowalski i Ziobro. „Wszyscy wiedzieli”
screen/ Prawo i Sprawiedliwość YT
Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka powiedział w „Śniadaniu Rymanowskiego” coś szokującego. Z jego słów wynika, że Janusz Kowalski też jest zamieszany w aferę związaną z Funduszem Sprawiedliwości.
Janusz Kowalski będzie miał problemy?
W niedzielę w „Śniadaniu Rymanowskiego” pojawił się m.in. poseł Konfederacji Stanisław Tyszka, który nagle zaczął wspominać pewne spotkanie, które miało miejsce w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. Głównym bohaterem tego zdarzenia jest Janusz Kowalski.
– Pan poseł Kowalski zorganizował spotkanie, na którym byłem z Pawłem Kukizem u ministra Ziobry. Poseł Kowalski proponował przy ministrze Ziobro, żebyśmy skorzystali, uwaga, z Funduszu Sprawiedliwości na własne cele, które nam pomogą politycznie – ujawnił Tyszka. – My to oczywiście odrzuciliśmy. Wszyscy wszystko wiedzieli, Ziobro w tym momencie musi za to odpowiedzieć. Przypominam, że właśnie zaczął odsiadkę były prezydent Francji Sarkozy za nielegalne finansowanie kampanii wyborczych – dodał, a wszystkiemu z nietęgą miną przyglądał się Patryk Jaki.
A to bardzo ciekawe 👇
Posłuchajcie sami jak to niejaki Janusz Kowalski przy obecności Ziobry proponował wykorzystanie funduszu sprawiedliwości dla własnych celów politycznych.
Prawi słyszycie to? Rozumiecie to? Czy dalej jesteście ślepi i głusi na te wszystkie przekręty? pic.twitter.com/C3SpiIbbqj— Artur (@ArturooArtur) November 9, 2025
Gdyby rewelacje Tyszki się potwierdziły, oznaczałyby to, że działania środowiska Ziobry były cyniczne i za tym wszystkim stało więcej osób niż dotąd myśleliśmy.
Zawiadomienie do prokuratury
Na słowa posła Konfederacji zareagował w mediach społecznościowych wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk – postanowił zgłosić sprawę na prokuraturę. – Składam w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janusza Kowalskiego oraz innych obecnych przy tej rozmowie polityków PiS – napisał w poście.
Już teraz Ziobro ma spore problemy: śledczy chcą mu postawić zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Łącznie może usłyszeć aż 26 zarzutów „w związku z zarządzaniem i nadzorem nad Funduszem Sprawiedliwości”.
Wszystko chcą wykorzystać politycy z „Konfy”. – Oczekuję, że w tym momencie wyborcy Prawa i Sprawiedliwości wyciągną wobec was konsekwencje, dlatego że upadł mit Prawa i Sprawiedliwości. Zamiast się odciąć, zamiast być za tym, by rozliczyć nieprawidłowości, to wy w to brniecie – powiedział w Polsat News Tyszka. – Upadł mit ministra Ziobro jako szeryfa. On woli w tym momencie delektować się gulaszem w Budapeszcie, zamiast stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości, który sam współtworzył – dodał.
I faktycznie, wszystko może pomóc Konfederatom odbić część elektoratu, który dziś stoi murem za PiS.
Kowalski reaguje
Sam zainteresowany już odpowiedział na rewelacje Konfederaty. Zarzucił posłowi kłamstwo.
– Stanisław Tyszka jest ordynarnym kłamcą. Raz w życiu rozmawialiśmy politycznie z Tyszką o KPO. Konfabulacje Tyszki wystawiają jemu samemu jak najgorsze świadectwo. Pozostaje otwarte pytanie dlaczego pan Tyszka kłamie? – napisał w poście na portalu X Kowalski.
Stanisław Tyszka jest ordynarnym kłamcą. Raz w życiu rozmawialiśmy politycznie z Tyszką o KPO. Konfabulacje Tyszki wystawiają jemu samemu jak najgorsze świadectwo. Pozostaje otwarte pytanie dlaczego pan Tyszka kłamie?
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) November 9, 2025
Źródło: Polsat News