Wojciech Szczęsny usłyszał polityczne pytanie i… TEGO Kuba Wojewódzki się nie spodziewał. „Wolę, żeby tego nie robił”
Wojciech Szczęsny był gościem podcastu „WojewódzkiKędzierski”. W pewnym momencie rozmowa zeszła na tematy polityczne. Bramkarz zaskoczył Kubę Wojewódzkiego.
Wojciech Szczęsny był gościem Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego w podcaście „WojewódzkiKędzierski”. W trakcie rozmowy pojawił się wątek niedawnych wyborów we Francji. Chodziło konkretnie o postawę kapitana reprezentacji Francji Kyliana Mbappe, który przed głosowaniem zachęcał Francuzów, by powstrzymali rosnącą w siłę skrajną prawicę.
– To naprawdę pilne, nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi, to naprawdę pilne. Mamy nadzieję, że to się zmieni i że wszyscy zmobilizują się do głosowania – mówił po pierwszej turze wyborów.
– Głośno było w sprawie apelu Kyliana Mbappe w sprawie wyborów we Francji. On zajął jednoznaczne stanowisko wobec groźby realnych rządów skrajnej prawicy, nacjonalistów, prawie że faszystów. Poparł demokrację, bo jest obywatelem republiki. Dlaczego nasz kapitan [Robert Lewandowski – red.] tego nie zrobił? – zapytał Kuba Wojewódzki. Od razu dało się wyczuć, że Szczęsny nie chce dać się włączyć w polityczne gierki.
– A wiesz, jakie on ma poglądy polityczne? Ja wolę, żeby tego nie robił – odparł Szczęsny. Wojewódzki nie odpuścił i dalej dopytywał o tę sprawę.
W. Szczęsny: Co mnie obchodzi co piłkarz ma do powiedzenia o polityce?
J. Wojewódzki: Ale w imię dobra…
W. Szczęsny: A ty wiesz czym jest dobro? pic.twitter.com/xgHA3BAoLe— Agata (@Agata_Laurka) July 18, 2024
– Ja wiem, że jesteś przekonany, że zawsze jesteś po dobrej stronie mocy, wszyscy uważamy, że mamy rację. Co mnie obchodzi, co piłkarz uważa o polityce? Pozwól piłkarzowi być piłkarzem. Ja wiem, dzisiaj takie trochę populistyczne hasła są bardzo popularne, ale ja nie uważam, że miejsce piłkarza, kapitana, nawet takiej gwiazdy jak Robert Lewandowski, jest przekonywanie ludzi do swoich poglądów politycznych – mówił bramkarz reprezentacji Polski.
– Nie macie realnej politycznej władzy, ale jesteście – mogę tak to nazwać – gladiatorami popkultury. Możecie modelować głowy fanów, którzy was podziwiają. To nie jest kuszące w imię dobra? – nie odpuszczał Wojewódzki.
– A ty wiesz, czym jest dobro? – zapytał przekornie Szczęsny.
– Ja wiem, czym jest zło, w sensie polityki – odparł prowadzący.
– Rozumiem, co masz na myśli, ale ja nie chciałbym, aby ktokolwiek posłuchał mnie, piłkarza – bez względu na to, jak byłbym przekonany o swoich poglądach politycznych – by oddał jakiś głos na danego kandydata, partię, bo Szczęsny tak napisał. Bo to jest słabe. Miej swoje poglądy i głosuj. Nie głosuj poglądami Szczęsnego czy Lewandowskiego – zaapelował w odpowiedzi bramkarz.