Sto miliardów? Maksymalnie trzy! Rozbrajająco szczery Kaczyński nadział się na bolesną kontrę. „Lepszy sort ma dostawać”

Jarosław Kaczyński nerwowo zareagował na konferencję premiera Donalda Tuska.
Zachowanie prezesa skomentował europoseł Marcin Kierwiński.

W piątek 9 sierpnia Donald Tusk na ponad godzinnej konferencji prasowej referował ustalenia służb w sprawie nadużyć i nieprawidłowości pod rządami Zjednoczonej Prawicy. Padła kwota 100 mld zł wyprowadzonych przez poprzednia władzę i to wywołało popłoch w szeregach PiS. Jeśli po wypowiedzi Donalda Tuska na drugi dzień konferencję prasową organizuje Jarosław Kaczyński to znaczy, że prezes został trafiony między oczy i jest oszołomiony.

Władza w dalszym ciągu chce się posługiwać fałszywą propagandą. Tym razem skonstruowano 100 miliardów złotych, które mają być w potocznym rozumieniu ukradzione przez Prawo i Sprawiedliwość – grzmiał lider PiS. – Żadne 100 miliardów w ciągu 8 lat tu nie wchodziło w grę. To może być trzy miliardy rocznie. To może być suma zdecydowanie mniejsza – dodał.

Prezes podkreślił, że „wszystko było robione legalnie”. – Jeżeli ktoś ma jakieś pretensje, to może te dokumentacje badać. Jeżeli są tam niedociągnięcia, to nie są one o charakterze przestępczym – tłumaczył zdenerwowany.

Gigantyczny problem

Były szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Europoseł dobitnie skomentował błyskawiczną reakcję lidera PiS i jego nerwowe tłumaczenia.

Widać, że pan poseł Kaczyński ma gigantyczny problem. Doskonale wie, co wyprawiali jego koledzy, i wie, jakie będą tego konsekwencje, bo wielu z nich spędzi wiele miesięcy w więzieniu za to, co robili – powiedział.

Stwierdził również, że w jego ocenie nie jest to „gra” prezesa PiS.

Kaczyński jest po prostu w tej sprawie szczery, on naprawdę zakłada, że państwo tak powinno funkcjonować. On kiedyś podzielił Polaków na lepszy i gorszy sort – ten lepszy sort ma dostawać pieniądze, ma być chroniony przez policję, a ten gorszy ma być poza nawiasem społecznym – mówił.

Taka filozofia, jeżeli chodzi o pieniądze publiczne, to jest nic innego jak zwykłe złodziejstwo, bo to jest okradanie Polaków – podsumował Marcin Kierwiński.

Źródło: TVN24.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *