Stało się! PiS wchłania ziobrystów, nagle padł TEN komentarz Witek. „Wszyscy jesteśmy pisiorami”
Stało się! Zgodnie z zapowiedziami PiS połączyło się z Suwerenną Polską. Jednym z celów „nowego” PiS jest zmiana konstytucji.
Nie było żadnego sensacyjnego zwrotu akcji. Zgodnie z zapowiedziami, 12 października na kongresie w Przysusze doszło do połączenia Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski w jeden byt polityczny. Inaczej mówią, PiS wchłonęło ziobrystów.
Specjalne dziesięciopunktowe porozumienie podpisali Jarosław Kaczyński i Patryk Jaki, który pod nieobecność Zbigniewa Ziobry pełnił obowiązki prezesa SuwPolu. Nowe PiS zobowiązało się do stworzenia nowej konstytucji, która „przywróci ład ustrojowy w Polsce”. Drugi punkt pozarumienia zakłada asertywną politykę wobec Unii Europejskiej i obronę suwerenności w przypadku wychodzenia poza prawo i traktaty ze strony Brukseli. Jest też mowa o organizacji krajowego referendum, jeżeli zmienią się unijne traktaty.
W porozumieniu mowa też o „kontynuacji programów społecznych”, „odrzuceniu Zielonego Ładu” oraz „przywróceniu w Polsce pełnej wolności, w szczególności wolności słowa, wolności wybory samochodu, mieszkania czy źródeł ogrzewania”. Nowe PiS deklaruje też obronę polskiej złotówki i walkę z zakazem używania gotówki. Punkt ósmy dotyczy odrzucenia „ideologii gender” i obrony tradycyjnych wartości. PiS zamierza budować dobre relacje z USA. Ostatni punkt porozumienia dotyczy rozliczenie rządu Donalda Tuska.
Po podpisaniu dokumentu Jarosław Kaczyński przyznał, że „były liczne wątpliwości”, ale zostały one rozwiane dzięki przemówieniu Patryka Jakiego.
– Idziemy jedną drogą. Mamy wspólne cele i to, co było — chociaż było różnie — nie może się w tej chwili liczyć. Liczy się zwycięstwo – powiedział prezes, a zebrani na sali politycy zaczęli klaskać i skandować: „zwyciężymy!”.
– Dziękujemy. Witamy kolegów w Prawie i Sprawiedliwości. Od dziś wszyscy jesteśmy pisiorami – powiedziała Elżbieta Witek, a zebrani odpowiedzieli jej śmiechem.
Na razie są uśmiechy i oklaski, ale jak długo potrwa ta sielanka? Podpisanie dokumentu nie sprawi, że znikną nagle tarcia między ziobrystami a np. frakcją Mateusza Morawieckiego w PiS. Michał Dworczyk powiedział przecież publicznie, że połączenie z SuwPolem zaszkodzi Nowogrodzkiej. Ziobryści nie zmienią też poglądów, wciąż będą tymi najbardziej na prawo w tej grupie, co PiS-owi przysparzało już problemów. Tym co spaja rozszerzone PiS są wybory prezydenckie – przed wyborami partia będzie jeszcze w miarę spójna. Ale jeżeli wybory zostaną przegrane, to po rozszerzeniu nastąpi szybki rozpad.