Skandal wokół Eurowizji, występ Luny został przerwany! „Poważne złamanie zasad”
Nie usłyszymy polskiej wokalistki w finale Eurowizji! Luna i jej utwór „The Tower” nie przebrnęli półfinału. Jakby mało było nieszczęść, okazało się, że w Serbii… przerwano transmisję jej występu. To poważne naruszenie zasad.
Luna odpada z Eurowizji
Luna nie zaśpiewa swojego utworu „The Tower” w finale Eurowizji. Polska wokalistka nie przebrnęła pierwszego półfinału rozgrywanej w szwedzkim Malmö imprezy. Jej występ z udziałem czerwonego konia i figur szachowych nie porwał widzów. Ich głosy pozwoliły awansować innym krajom. Finaliści to: Serbia, Portugalia, Słowenia, Ukraina, Litwa, Finlandia, Cypr, Chorwacja, Irlandia i Luksemburg.
Serbii zarzuca się złamanie regulaminu konkursu. O co dokładnie chodzi? Serbska stacja przerwała występ Luny – to ważne o tyle, że półfinałowe występy ocenia wyłącznie publiczność. Jury wkracza do akcji dopiero w finale. Jasne, nie można sugerować, że Luna przedarłaby się do finału dzięki głosom widzów z Serbii, ale mamy jednak do czynienia z naruszeniem regulaminu.
Xî Jinping zamiast Luny
A dlaczego Serbowie przerwali występ Polki? Tamtejsza stacja RTS relacjonowała… przybycie przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga. Transmisja Eurowizji została czasowo przeniesiona na inny kanał. Zamiast Luny, Serbowie patrzyli na chińskiego wodza. Czerwonego konia i figury szachowe, które były częścią show wokalistki, na serbskich ekranach zastąpił samolot Air China.
🇷🇸 Serbian broadcaster RTS interrupted their broadcast of the first #Eurovision semi-final on RTS 1 tonight in the middle of Poland's performance to report live on the arrival of Chinese president Xi Jinping in Serbia.
The show was briefly continued on RTS 2.
[🎥 RTS / EBU] pic.twitter.com/CFjkwionVm— ESC Discord (@ESCdiscord) May 7, 2024
– Jakkolwiek cała sytuacja może wydawać się zabawna, jest poważnym złamaniem zasad konkursu. Obowiązkiem nadawcy jest emisja show, w którym trwa głosowanie z danego kraju. Nagłe przerwanie transmisji nie umożliwiało przeprowadzenia uczciwego głosowania – napisał Misja Eurowizja, kanał zajmujący się konkursem piosenki, na swoim profilu na Instagramie. – Nie wiemy czy ostatecznie serbski televoting posłużył do ustalenia wyników, czy też korzystano z zapasowego jury. Jeśli jednak faktycznie skorzystano z televotingu bez wyemitowania w całości jednego z występów, w tym wypadku polskiego, sytuacja powinna spotkać się z wysoką karą finansową ze strony Europejskiej Unii Nadawców Publicznych – dodano.
Wyświetl ten post na Instagramie