Senyszyn już ostrzega Kaczyńskiego! Chodzi o prezydenturę Nawrockiego. „Postawi się prezesowi”

screen/ Prawo i Sprawiedliwość
Joanna Senyszyn ostrzega Jarosława Kaczyńskiego. Jej zdaniem Karol Nawrocki wcale nie będzie lojalny wobec prezesa i PiS. – Nie raz i nie dwa postawi się prezesowi – przewiduje polityczka.
Senyszyn ostrzega Kaczyńskiego
Joanna Senyszyn, chyba największa gwiazda tegorocznej kampanii wyborczej, udzieliła wywiadu portalowi Gazeta.pl. W rozmowie nie mogło zabraknąć wątku wyborów prezydenckich. Senyszyn poproszono o kilka słów dla tych, których martwi wygrana Karola Nawrockiego.
– Nie lękajcie się! Za nami 10 lat prezydentury Andrzeja Dudy, więc 6 sierpnia dla koalicji 15 października nic się pod tym względem nie zmieni – powiedziała polityczka. A potem dodała wymowne słowa. – Martwić może się Jarosław Kaczyński – stwierdziła. Dlaczego? Senyszyn wskazuje, że Nawrocki, już po zainstalowaniu w Pałacu Prezydenckim, wcale nie będzie czuł się lojalny wobec prezesa i PiS.
– Nie wykluczam, że Karol Nawrocki, który jest bardziej konfederacki niż PiS-owski, będzie próbował marginalizować PiS, a pompować narodowców. Nie raz i nie dwa postawi się prezesowi PiS, bo jak mówi francuskie przysłowie, najbardziej nienawidzimy tych, którym wiele zawdzięczamy – wskazała Joanna Senyszyn.
W podobnym tonie wypowiadał się po drugiej turze prof. Antoni Dudek, słynny krytyk Karola Nawrockiego.
– Karol Nawrocki „urwie się ze smyczy” w dniu, gdy upadnie rząd Donalda Tuska. Ale ponieważ na razie mają wspólny interes, to będą grali razem. Tylko że w momencie, kiedy Nawrocki uzna, że prezes nie jest mu do niczego niepotrzebny, to prezes zostanie pożegnany w sposób, jakiego jeszcze nie doświadczył. Już teraz współczuję Jarosławowi Kaczyńskiemu tego pożegnania – mówił ekspert na antenie RMF FM.
Wymowne słowa Nawrockiego
Sam Nawrocki zarzeka się, że będzie prezydentem niezależnym od PiS. W rozmowie z WP podkreśla, że był „obywatelskim” kandydatem (pytanie, czy on w to serio wierzy?). PiS go „tylko” popierało.
– Bardzo szanuję prezesa Jarosława Kaczyńskiego i jestem mu wdzięczny za poparcie. Zapewniam, że prezes Kaczyński doskonale zdaje sobie sprawę, kogo poparł i wie, jak szeroki jest zakres mojej niezależności – oświadczył. I te słowa prezydenta-elekta najbardziej powinny dać Jarosławowi Kaczyńskiemu do myślenia.
Źródło: Gazeta.pl