Sensacyjne kulisy Pałacu Prezydenckiego! Podpytał o Mastalerka, usłyszał ciekawe historie. „O mało się nie pobili”
Marcin Mastalerek coraz mocniej odznacza swoją obecność na polskiej scenie politycznej. Zaufany człowiek Andrzeja Dudy rozmyśla wręcz o starcie w wyborach prezydenckich. – Jest żądny zemsty na Jarosławie Kaczyńskim – mówią w Pałacu Prezydenckim.
Marcin Mastalerek coraz mocniej przepycha się na polskiej scenie politycznej. Regularnie zaznacza swoją obecność w politycznym światku – a to skrytykuje Jarosława Kaczyńskiego, a to rzuci hasło o starcie w wyborach prezydenckich. O „wiceprezydenta” podpytał w Pałacu Prezydenckim dziennikarz Jacek Gądek z „Newsweeka”.
– Arogancki, egotyk, brutalny, bezwzględny, killer – taką charakterystykę Mastalerka usłyszał.
Szef gabinetu Andrzeja Dudy zapowiadał niedawno, że nie wyklucza startu w wyborach prezydenckich. Więcej, on stwierdził, że jest do tego namawiany. Czy to realny plan czy kolejne pałacowe intrygi?
– Mastalerek mówi wprost, że chciałby kandydować. Według mnie poważnie myśli o starcie – mówi jeden z rozmówców „Newsweeka”. Pojawiają się głosy, że Mastalerek chce zemścić się na Jarosławie Kaczyńskim.
– Był jednym z najważniejszych autorów kampanii z 2015 roku i chciał być jedną z najważniejszych osób w państwie po przejęciu władzy przez PiS. Został jednak z niczym – mówi osoba z otoczenia Andrzeja Dudy. Być może intryga „wiceprezydenta” obliczona jest na szantaż Kaczyńskiego. Wiadomo, że Mastalerek jest politycznie blisko z Mateuszem Morawieckim, który również ma ambicje prezydenckie. Może więc chodzi o przymuszenie Kaczyńskiego do wskazania właśnie byłego premiera na kandydata PiS. Jeżeli Kaczyński wybierze kogoś innego, wówczas Mastalerek wystartuje w kontrze, a to poskutkuje podziałem głosów elektoratu PiS i realnym zagrożeniem, że kandydat PiS nie trafi do drugiej tury.
Aby taki plan zrealizować, potrzebne będzie poparcie Andrzeja Dudy. A to nie jest pewne.
– Prezydenta coraz bardziej drażni to, że Mastalerek bywa nazywany „wiceprezydentem”. Zwłaszcza że w światku polityczno-medialnym żartuje się, że to nawet „nadprezydent” – relacjonują bywalcy Pałacu Prezydenckiego. Aby ukazać charakter Mastalerka, rozmówcy „Newsweeka” przytaczają jeszcze jedną historię. W maju 2022 roku, gdy Andrzej Duda jechał do Kijowa, Mastalerek pokłócił się z Jakubem Kumochem. Konflikt dotyczył składu delegacji i treści przemówienia, które prezydent miał wygłosić w Werchownej Radzie.
– O mało co się wtedy nie pobili – ujawnił rozmówca z Pałacu Prezydenckiego.
Źródło: Newsweek