Sensacyjne doniesienia ws. traktatu pokojowego Ukrainy i Rosji. OTO, co ma uzyskać Putin po zakończeniu wojny
Czy wojna za naszą wschodnią granicą wkrótce się skończy? I to ugodą, która ma pogodzić Ukrainę z Rosją? Warunki, na jakie miałby się zgodzić Kijów, brzmią… strasznie.
Wojna wkrótce się skończy?
Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, o których pisze włoski dziennik „La Repubblica” wojna na Ukrainie może się wkrótce skończyć. Ukraińcy mieliby ponoć zrezygnować z regionów zajętych przez Rosję. Tyle że w zamian za to ich kraj może dołączyć do NATO.
Najciekawsze jest to, że pomysł ten postuluje ponoć… Donald Trump.
Nie wiadomo jednak, czy wizja ta zostanie zaakceptowana w Kijowie i w Rosji.
Zastanówmy się jednak, czy powyższa teoria może być prawdziwa. Brzmi dość logicznie. Wszystko wskazuje na to, że Kijów nie odwojuje utraconych terenów. Ostatnia kontrofensywa się załamała. Armii zabrakło amunicji. Dla obecnie rządzącej krajem ekipy politycznej będzie to jednak katastrofa. Wołodymyr Zełenski mógłby pożegnać się z prezydenturą. Notowania jego zaplecza także spadną. I to mimo tego, że Ukraina obroni, jak wszystko wskazuje, swoją niepodległość
Czy zaś Rosja mogłaby zgodzić się na dołączenie naszego sąsiada do NATO? O to przecież m.in. wybuchła wojna – o zablokowanie dołączenia Kijowa do Sojuszu.
Tyle że dziś Ukraina i tak jest wspierana przez kraje NATO. Do boju nie są wysyłane oddziały Sojuszu, ale Ukraińcy walczą zachodnią bronią. Moskwa może po prostu uznać, że warto zaakceptować status quo.
Tragiczne rozwiązanie dla Polski?
Co realizacja powyższego planu oznaczałaby dla nas? Przede wszystkim uwolni to potężne siły Rosji, która przestanie się wykrwawiać na polach Ukrainy. Brzmi groźnie.
Od razu jednak też uspokójmy: nie oznacza to szybkiego konfliktu z Moskwą. Pamiętajmy, że Kreml zdaje sobie sprawę z tego, że potencjalny atak na państwa bałtyckie i przerzucenie w ten region swoich wojsk, oznacza szansę Ukrainy na odbicie utraconych terenów. Innymi słowy, Władimir Putin zdecyduje się na atak na nas i naszych bałtyckich sojuszników, gdy będzie wiedział, że Kijów nie spróbuje wtedy otworzyć drugiego frontu. Tak samo zachował się w przeddzień II wojny światowej Stalin: rozpoczął swoją europejską rozgrywkę, gdy zapewnił sobie spokój ze strony Japonii.
Sprawa jest, jak widać, skomplikowana. Na ostateczne rozstrzygnięcia poczekamy zapewne do wyborów w USA, czyli do końca tego roku.
Źródło: Onet, La Repubblica
3 Odpowiedzi na Sensacyjne doniesienia ws. traktatu pokojowego Ukrainy i Rosji. OTO, co ma uzyskać Putin po zakończeniu wojny
Jasne La Republika.Najlepiej niech francuzi nie pisza takich rzrczy bo oni wiedza jak najszybciej sie poddaje kraj.
Chłopie ile ty masz lat. Ten konflikt jest ważny tylko dla USA, tylko oni zarabiają na tym znowu fortunę, a i jeszcze Ukraińcy ci bogatsi na handlu darowana bronia i darami. Nikt więcej. Czy to tak trudno zrozumieć? Rosja już dawno podpisała by ugodę, tylko z kim ma rozmawiać?
Boże przecież rosja ma tak Wielki kraj. po ch*j im jakiś tam kijów. Niech putin sie odwali od kijowa i ukraińskich ziem, niech sobie popadają jak facet z facetm Załęski i Putin przy piwku i niech nie wiem podpiszą sojusz, nie wiem umowy handlowe, czy jakieś bajajajo, by tylko skończyć z tym bezsensownym przelewaniem krwi, Putin chyba sie nie nauczył co było w przeszłości i jak bardzo ziemia traci przez takie zabawy w wojny. Niech se pograją w CSA, Call of duty, czy inną strzelaninie Multiplayer i kto wygra ten wygra i rządzi. Proste? proste. Nie mam słów na to wszystko. Taka jest moja opinia na temat tego głupiego konfliktu o nic z d*py