Sejm ledwo rozpoczął obrady i już potężna awantura. Poseł od Kukiza zaatakował Tuska. „Haniebne słowa”
Na początku obrad Sejmu wybuchła awantura. Poseł od Kukiza zaatakował premiera i ministra obrony narodowej.
Onet.pl w ubiegłym tygodniu opisał wydarzenia, które miały miejsce na polsko-białoruskiej granicy na przełomie marca i kwietnia. Najgłośniejszym wątkiem było zakucie żołnierzy w kajdanki przez Żandarmerię Wojskową. Obrady Sejmu zaczły się od burzy wywołanej przez Jarosława Sachajkę z koła „Kukiz’15. Na sali plenarnej wybuchła awantura.
„Jeśli pan nie przeprosi…”
Jarosław Sachajko na początku każdego posiedzenia Sejmu zawsze zgłasza jakiś wniosek formalny, który wiąże się z aktualnymi wydarzeniami politycznymi. Tym razem nawiązał do wydarzeń na granicy. Polityk zwrócił się do premiera Donalda Tuska.
– Trzy dni przed eurowyborami wyraził pan zaskoczenie oraz oburzenie bezczynnością ministra obrony, który przez kilka miesięcy nie robił nic w sprawie skandalicznego zachowania Żandarmerii Wojskowej, która zakuła w kajdanki obrońców polskiej granicy. Okazało się, że pana oburzenie było tylko teatralną i partyjnacką zagrywką, aby obniżyć notowania koalicjanta z Trzeciej Drogi – powiedział.
Sachajko zgłosił wniosek formalny o uzupełnienie porządku obrad o… przeprosiny premiera. Po tych słowach doskoczył do niego wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).
– Jeśli pan nie przeprosi, pana słowa za chwilę zostaną poddane ocenie i będzie pan być może musiał z tego bardzo mocno spowiadać – powiedział i dał mu do zrozumienia, że komisja etyki stoi przed nim otworem. – Pańskie słowa są haniebne – dodał.
– To pańscy koalicjanci zostawili dziurawą ustawę o obronie ojczyzny, której nie ma jednego zdania o obronie cywilnej. To pańscy koalicjanci dzisiaj pozostawili polskich żołnierzy, którzy muszą działać w oparciu o ustawę o straży granicznej – przypomniał mu Zgorzelski.
Tusk: „Intrygujące”
We wtorek 11 czerwca Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podał statystyki dotyczące użycia kajdanek wobec żołnierzy za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jest tu mowa o 570 takich przypadkach. Premier Donald Tusk skomentował ten fakt w mediach społecznościowych.
– W czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad PIĘĆSET razy. Nikt się nie oburzał, nie było sensacyjnych artykułów, nie żądano dymisji Ministra Obrony, prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące – napisał.
W czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad PIĘĆSET razy. Nikt się nie oburzał, nie było sensacyjnych artykułów, nie żądano dymisji Ministra Obrony, prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące.
— Donald Tusk (@donaldtusk) June 11, 2024
Źródło: PAP.pl, TVN24.pl
2 Odpowiedzi na Sejm ledwo rozpoczął obrady i już potężna awantura. Poseł od Kukiza zaatakował Tuska. „Haniebne słowa”
Szarańcza pisowska w takiej sytuacji…..dalej sieje nienawiść i chce skłócić POLAKÓW. Tym fanatykom tylko kasa i rządzenie w głowie.
Resztkę mają gdzieś….. Normalni POLACY MAJĄ WAS JUŻ DOŚĆ DOŚĆ DOŚĆ!!!!!!!!!!
Taki MĄDROK JAK KUKIZ I SPÓŁKA….
BURAKI.