Rozłam w szeregach Lewicy! Partia Razem odmawia wejścia do nowego rządu. „Jeśli nie mamy gwarancji…”
W piątek 10 listopada KO, Trzecia Droga i Lewica podpisały umowę koalicyjną. Tymczasem Partia Razem ogłosiła, że… nie wejdzie do rządu.
Liderzy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy podpisali 10 listopada umowę koalicyjną. Swoje podpisy pod dokumentem złożyli Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń. Tymczasem media obiegła informacja, że na lewicy pojawił się rozłam. Partia Razem ogłosiła, że nie wejdzie do nowego rządu.
Partia Razem nie jest zadowolona z efektów negocjacji i, tym samym treści umowy koalicyjnej.
— Bardzo poważnie podeszliśmy do tych rozmów, ale też nie na zasadzie, że 100 proc. naszych postulatów znajdzie się w umowie, bo jesteśmy realistami. Jednak efekt jest taki, że te najważniejsze punkty, które postulowaliśmy, ostatecznie w umowie koalicyjnej się nie znalazły – mówi w rozmowie z Onetem jeden z polityków Razem. Ostatecznie partia przyjęła uchwałę, która zakłada, że jej politycy poprą rząd Donalda Tuska, ale żaden jej przedstawiciel nie wejdzie do rządu.
– Byliśmy gotowi na to, żeby wejść do rządu i wziąć za jakiś resort odpowiedzialność – mówi „Gazecie Wyborczej” Magdalena Biejat. Chodzi m.in. o 8 proc. PKB na ochronę zdrowia, na 3 proc. PKB na naukę ani na 1 proc. PKB na publiczny program mieszkaniowy. – Ale do tego konieczna była gwarancja, że znajdą się pieniądze i wola polityczna, by przeprowadzić zmiany, które my proponowaliśmy. (…) Nie dostaliśmy takich gwarancji. W związku z tym uznaliśmy, że jeśli nie mamy gwarancji, że sztandarowe dla naszej partii sprawy uda się przeprowadzić, to nie możemy wziąć odpowiedzialności za żaden resort – podkreśla senatorka. Zapewnia przy tym, że członkowie partii razem zagłosują za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
– Nie wszystkie nasze postulaty zostały spełnione, ale są też sprawy fundamentalne, które łączą całą opozycję, w tym Partię Razem. Dlatego popieramy ten rząd. A przynajmniej dajemy mu kredyt zaufania, podniesiemy z nim ręce – zapewnia Biejat. Senatorka zapowiada, że „Lewica będzie walczyła o wszystkie sprawy, z którymi szła do wyborów”.
– Będziemy dążyć do poprawy sytuacji kobiet. Będziemy składać projekt ustawy legalizującej aborcję, a wcześniej – ustawę dekryminalizującą aborcję. Będziemy przekonywać posłów, senatorów i prezydenta, by przynajmniej tę ustawę dekryminalizacyjną wywalczyć – mówi senatorka.
2 Odpowiedzi na Rozłam w szeregach Lewicy! Partia Razem odmawia wejścia do nowego rządu. „Jeśli nie mamy gwarancji…”
Niemiecki wykidajło na czele koalicji partaczy
To jest tak jak ogon macha psem. Zanberg chciałby rządzić, tylko skąd brać pieniądze na jego fanaberie, znowu podnosić podatki?