Rozłam w Pałacu Prezydenckim?! To może być koniec wielkiej przyjaźni. „Dochodziło do tajnych spotkań”

screen/ TV Republika
Andrzej Duda oficjalnie poparł Karola Nawrockiego, jego doradca Łukasz Rzepecki – Sławomira Mentzena. Czy w Pałacu Prezydenckim doszło do rozłamu?
Duda popiera Nawrockiego
PiS długo na to czekało, ale się doczekało. W niedzielę 27 kwietnia Andrzej Duda pojawił się na konwencji Nawrockiego i oficjalnie poparł jego kandydaturę.
– Ja, Andrzej Duda, zagłosuję na Karola Nawrockiego – zadeklarował wprost prezydent. Wydawało się, że sprawa jest jasna – Pałac Prezydencki wspiera Karola Nawrockiego. A jednak… nie do końca. Sytuacja się skomplikowała, bo niedługo później na wiecu Sławomira Mentzena w Zgierzu pojawił się… doradca Andrzeja Dudy Łukasz Rzepecki. I nie jako obserwator czy neutralny gość. Ze sceny poparł kandydaturę lidera Konfederacji. I to nie koniec – człowiek prezydenta dołączy do partii.
Rozłam w Pałacu?!
Czy w Pałacu Prezydenckim doszło do rozłamu? Sytuację analizowało na antenie TVN24 troje dziennikarzy: Konrad Piasecki, Agata Adamek i Arleta Zalewska. Jasne jest, że w związku z kończącą się kadencją Andrzeja Dudy, pracownicy kancelarii myślą już o swojej politycznej przyszłości i szukają nowego miejsca. Rzepecki postawił na Konfederację.
– Łukasz Rzepecki nie jest ministrem, jest doradcą Andrzeja Dudy, który jest nierozerwalnie związany z Marcinem Mastalerkiem – wskazał Konrad Piasecki. Jego zdaniem udział Rzepeckiego w wiecu Mentzena jest „wypowiedzeniem wojny przez Mastalerka Andrzejowi Dudzie i bardzo silne zaostrzenie ich kontaktów”.
Mastalerek nie wiedział
Ponoć Mastalerek sugerował prezydentowi, by ten utrzymywał w kampanii wyborczej podobny dystans do PiS i Konfederacji. Chodziło o to, by nie popierać jednoznacznie ani Nawrockiego, ani Mentzena. Duda jednak postanowił inaczej.
– Nie tylko nie wiedział Marcin Mastalerek, kiedy ta decyzja zapadała, że takie poparcie będzie, ale wiemy, że dochodziło do tajnych spotkań między Karolem Nawrockim a Andrzejem Dudą, gdzie panowie się poznawali poza tymi oficjalnymi spotkaniami, o których też Marcin Mastalerek nie wiedział – ujawniła Arleta Zalewska. Prezydent z kolei miał wiedzieć o udziale Rzepeckiego w wiecu Mentzena. Prezydent tego nie zabronił, ale „się nie cieszył”.
Pozostaje pytanie, czy drogi Dudy i Mastalerka rozejdą się po zakończeniu kadencji prezydenta?
– Dzisiaj bym powiedział, że jeśli Marcin Mastalerek dotrwa na stanowisku szefa gabinetu prezydenckiego do 6 sierpnia, czyli do dnia, w którym Andrzej Duda z Pałacu Prezydenckiego się wyprowadzi, to znaczy, że relacje między nimi są naprawdę silne i te więzy między nimi są w stanie pokonać wszystko – ocenił Konrad Piasecki.
Źródło: TVN24