Rozhisteryzowany Błaszczak ma pretensje do koalicji rządzącej. Ależ odpowiedź usłyszał! „Żadne płacze nie mogą…”
Zdenerwowany Mariusz Błaszczak zarzuca koalicji rządzącej naciski na PKW. W odpowiedzi usłyszał, żeby przestał się mazać.
Koalicja rządząca pokazuje kolejne dowody na PiS-owskie nadużycia finansowe w kampanii wyborczej. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk opisał jeden z wojskowych pikników organizowanych przez poprzednią władzę. Na czele MON stał wtedy Mariusz Błaszczak, a Jarosław Kaczyński brylował na nim agitując wyborczo na rzecz Prawa i Sprawiedliwości.
Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, zamieścił w mediach społecznościowych fragment nagrania z pikniku, który był transmitowany przez PiS-owską TVP. Sytuacja miała miejsce na 63 dni przez 15 października.
– Proszę państwa, zwyciężmy. Ale to przecież w wielkiej mierze zależy od państwa. Po pierwsze iść, a po drugie głosować na Prawo i Sprawiedliwość! Na Zjednoczoną Prawicę! – krzyczał prezes PiS.
W przypadku Polski 2050 PKW odrzuciła sprawozdanie, bo wydarzenia na których promowana była partia organizowało stowarzyszenie Polska 2050 (uchwała PKW nr 157/2022). Czy dla PiSu są jakieś inne przepisy niż dla innych partii?
Kaczyński na pikniku organizowanym przez MON w czasie… pic.twitter.com/EQD5W8wSDF— Jan Grabiec (@JanGrabiec) July 31, 2024
Ponad 100 pikników MON
Wiceminister Cezary Tomczyk był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Polityk pokazał dokument, który był decyzją Mariusza Błaszczaka. Ówczesny szef MON chciał docelowo zorganizować ponad 100 pikników.
Tomczyk pokreślił, że „to nie jest problem, że wojsko angażuje się w sprawy społeczne”, bo sam do tego namawia.
– Ale to nie znaczy, że na piknikach wojskowych można agitować za jakąś partią polityczną, bo to już jest złamanie prawa – tłumaczył.
– Na dwóch piknikach wojskowych pojawia się sam prezes Kaczyński. Mówi tak: „Dajcie poparcie tym, którzy pokazali, że coś potrafią, a Polskę kochają. A kto to jest? Prawo i Sprawiedliwość. Mam nadzieję, że będziemy mogli się spotkać po naszym kolejnym zwycięstwie w przyszłej kadencji. Głosujcie na Zjednoczoną Prawicę”. To jest agitacja wyborcza, która jest zakazana prawem – powiedział.
„Nie płacz Mariusz”
Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał Mariusza Błaszczaka o wypowiedź Cezarego Tomczyka. Szef klubu PiS stwierdził, że „traktuje słowa Tomczyka jaką kolejny przykład nacisku na PKW”. Dodał, że pikniki nie były niczym niezwykłym.
– W czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości służyły rekrutacji do Wojska Polskiego dlatego były organizowane w małych miejscowościach i przyniosły bardzo dobry rezultat. Bardzo wielu młodych ludzi zdecydowało się na służbę – wyjaśniał.
Dopytywany o obecność na nich Jarosława Kaczyńskiego i zachęcanie do głosowania na PiS, uciekał od odpowiedzi.
– Jeszcze raz to bardzo mocno podkreślam, że takie wypowiedzi traktuję jako formę nacisków na Państwową Komisję Wyborczą – powtórzył Mariusz Błaszczak.
Do tego tłumaczenia odniósł się były szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński.
– Widać histerię w głosie pana Błaszczaka – ocenił. – Boją się, bo wiedzą, co wyprawiali przez ostatnie 8 lat. Wiedzą, że właściwie w tej sprawie wszystko jest jasne. Wykorzystywali pieniądze Polaków do prowadzenia kampanii wyborczej i to musi być ukarane. To musi być wypalone rozgrzanym żelazem i żadne płacze Błaszczaka nie mogą przeszkadzać – dodał.
Źródło: TVN24.pl
3 Odpowiedzi na Rozhisteryzowany Błaszczak ma pretensje do koalicji rządzącej. Ależ odpowiedź usłyszał! „Żadne płacze nie mogą…”
Teraz dziady niech beczą…… DOŚĆ się nachapali naszej klasy i krwi napsuli porządnym ludzią….. przyszła kryska na pisiska
I gowno zrobili nie mają podstaw powiedzialem kurwa myslicie ze Ja taki już naiwny po tym co Mi zrobiliscie po tych naslanych kreaturach ktire próbowały wyludzic co kolwiek po podluchuva na PIS pierdolicie po naslaniu ludzi na Mnie po probie wrobienia w narkotyki albo agenturalne działalność na rzecz obcego Państwa bo tak działał Robert Metera próbował mi wmowic pierdolony chyj a chodziło o to tylko zeby wrócić do PO po tym jak kierwa go wyjebał za molestowanie swksualne. Wy macie czelnosc Mnie pouczac czy mowic Mi co kolwiek jakieś hieny Grzeaie, Radusie, Krzyśki i szantaze
Pisowski czub! Widać jakiś fanatyzm w nim i tą pisuarową zawziętość i świątobliwość. Błogosławiony Błaszczak, takich właśnie ludzi fanatyków potrzebował Kaczor.