Rozebrane panie pozują w Bogdance, kopalnia gęsto tłumaczy się ze skandalicznej sesji. „Wniosek dotyczył…”
Lubelska kopalnia Bogdanka stała się idealnym miejscem dla roznegliżowanych modelek. Sprawę nagłośniła posłanka PO Marta Wcisło.
–W naszym mieście niewiele się dzieje. Jest paru kumpli, są przyjaciele. Ciągle to samo, praca, knajpa i szkoła. Padła idea, nakręćmy pornola! Pornola! Kręcimy pornola! – śpiewał Big Cyc. W kopalni Bogdanka zaręczył się Michał Moskal, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. To była bardzo głośna i bulwersująca sprawa. Teraz przyszła pora na odważną sesję zdjęciową, a zdjęcia z podziemia wydobyła Marta Wcisło.
–Uwaga! To nie żart. To sesja zdjęciowa w kopalni Bogdanka (Pole Stefanów, 28 października 2023 r.). I to nie są górniczki. Czy po zaręczynach przyszedł czas na wieczór kawalerski pod ziemią? – napisała na TwitterzeX.
Ten kraj jest taki, jak pewna plebania w Dąbrowie Górniczej. Burdel pod szyldem krzyża i orła białego.
Dużo do posprzątania. Na szczęście jesteśmy gotowi zakasać rękawy.
— Monika Zakrzewska (@monzakrzewska) November 2, 2023
Posłanka w rozmowie z Onetem uważa, że kopalnia po raz kolejny stanie się pośmiewiskiem. – To absolutnie oburzające. Dopuszczając do takiej sytuacji, zarząd LW „Bogdanka” dyskredytuje pracę górników i naraża na szwank dobre imię kopalni. Zamiast zająć się inwestycjami i zamiast dbać o dobre imię kopalni, wystawiają się na śmieszność – mówi.
Dodaje, że w tej chwili trwają poszukiwania osoby, która dostarczyła jej kontrowersyjne zdjęcia. – To najlepiej pokazuje, co jest dla nich najważniejsze. Nie dobry wizerunek, tylko kto pokazał prawdę o tym, co się tam dzieje – podkreśla.
Kopalnia się tłumaczy
Jak informuje Onet.pl, sesja zdjęciowa odbyła się na zlecenie producenta maszyn. Rozmówcy portalu wskazują na naruszenia zasad BHP. – Tyle się mówi o bezpieczeństwie w górnictwie… – mówi jeden z górników.
W odpowiedzi na przesłane pytania sekcja prasowa kopalni napisała, że „Lubelski Węgiel Bogdanka nie został poinformowany o kontrowersyjnym charakterze tej sesji zdjęciowej. LW „Bogdanka” nie tworzy i nie będzie tworzyć lub promować kalendarzy zawierających nagie zdjęcia kobiet”.
Sesja miała się odbyć w weekend, „gdy ruch w kopalni nadzoruje podmiot trzeci”. – LW „Bogdanka” nie miała więc wiedzy o rodzaju wykonywanych zdjęć, tym bardziej że zgłoszony wniosek o zgodę na fotografowanie dotyczył zdjęć górniczych ciągników BIZON w warunkach dołowych – pisze biuro prasowe kopalni.
Źródło: Onet.pl