Robert Biedrón i Krzysztof Śmiszek już po ślubie. „To piękne uczucie, którym trzeba się dzielić”
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek są już po „ślubie”. Politycy Lewicy zawarli małżeństwo w Kielcach na deskach Teatru Żeromskiego.
Czekają na zmianę prawa
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek od ponad 20 lat tworzą tworzą szczęśliwy związek. Politycy Lewicy do tej pory nie mieli jednak możliwości powiedzenia sobie „tak” w urzędzie stanu cywilnego, ponieważ polskie prawo nie uwzględnia możliwości jednopłciowych małżeństw. To jest zresztą jeden z postulatów ich partii, o który bezskutecznie walczą od lat.
– Powiedzieliśmy sobie, że taki prawdziwy ślub weźmiemy, kiedy nasze państwo nam na to pozwoli. Jeśli weźmiesz ślub na Malcie czy w Niemczech, w Polsce nadal jesteś osobą obcą wobec swojego partnera — powiedział Śmiszek w rozmowie z Oko.press.
– O związki partnerskie walczę połowę swojego życia, w tych sprawach jestem autentyczny, a inni zawsze kluczyli – mówił Robert Biedroń w 2020 r. podczas prezydenckiej kampanii wyborczej. – W polityce trzeba mieć odwagę, złapać byka za rogi i często podejmować trudne tematy – przekonywał Biedroń.
— Jest lekkie poddenerwowanie i ekscytacja, ale też niestety smutek, że wciąż trzeba mówić o oczywistych sprawach, jak równość małżeńska.
Naszym ślubem zwracamy się do rządzących, bo Polakom nie trzeba tłumaczyć oczywistości, większość opowiada się za prawem do formalizacji związków jednopłciowych. Na razie szczęście w Polsce możemy zalegalizować jedynie na scenie, a nie w kraju, który tworzymy — mówił przed „ceremonią” Śmiszek.
Powiedzieli sobie „tak”
Robert Biedroń i jego partner w końcu powiedzieli sobie „tak” przed ołtarzem. Ceremonia odbyła się w Kielcach na deskach Teatru Żeromskiego. Oczywiście nie było to prawdziwy ślub, a symboliczny. Politycy wystąpili w finałowej scenie przedstawienia w reżyserii Jakuba Skrzywanka „Spartakus. Miłość w czasach zarazy”, który został zaprezentowany w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego w Kielcach.
– Udzieliłem setek ślubów jako prezydent Słupska, ale pierwszy raz stanąłem po drugiej stronie. Po 23 latach w związku. To piękne uczucie, którym trzeba się dzielić – napisał w mediach społecznościowych Robert Biedroń.
Udzieliłem setek ślubów jako prezydent Slupska, ale pierwszy raz stanąłem po drugiej stronie. Po 23 latach w związku. To piękne uczucie, którym trzeba się dzielić. Dlatego powinnismy zrobić wszystko, żeby dwie dorosłe osoby mogły doświadczyć ślubu gdy chcą. Bo miłość to miłość!❤️ pic.twitter.com/BHYfcVNdvU
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) September 28, 2023
Również Krzysztof Śmiszek podzielił się swoimi emocjami. – Co to był za ślub! Piękny wieczór z setkami świadków. Wszyscy dzielący naszą radość i emocje! A przede wszystkim celebrujący z nami to co w życiu najpiękniejsze. Miłość – napisał na platformie X Krzysztof Śmiszek.
Co to był za ślub!!
Z setkami widzów celebrującymi z nami to co w życiu najpiękniejsze.
❤️MIŁOŚĆ❤️
Były i nerwy i emocje.
Ale był i gniew, że w 2023 roku, w środku Europy, dwoje kochających się ludzi nie jest widzianych przez swoje państwo.
Możemy to zmienić już 15 października! pic.twitter.com/kfS6sg03u2— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) September 28, 2023
Źródło: Onet/OKO.press