Religia poza szkołą? Ziobro wziął pod lupę głośną uchwałę częstochowskich radnych
Zbigniew Ziobro zainteresował się uchwałą częstochowskich radnych. Zaapelowali oni, by religia nie była finansowana z budżetu miasta.
O co chodzi w sprawie, którą zainteresował się Ziobro? W grudniu 2022 roku częstochowscy radni przyjęli uchwałę, w której apelują o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta.
– Lekcje religii – każdej, nie tylko katolickiej – nie powinny odbywać się w szkole i to nie tylko moje zdanie – mówił radny Lewicy Sebastian Trzeszkowski, jeden z inicjatorów ustawy. Wskazywał, że jeżeli rząd chce finansować te zajęcia, to powinien do nich dopłacać.
– Pisze do nas wielu rodziców i uczniów, że lepiej byłoby, żeby religia wróciła do salek katechetycznych. Podzielam ten pogląd i uważam, że będzie to z pożytkiem dla uczniów, jak i samej religii – argumentował Trzeszkowski w rozmowie z Onetem. – Coraz więcej uczniów rezygnuje z udziału w lekcjach religii, pomimo tego koszty organizacji zajęć nie maleją. Uważamy, że jeśli rząd chce finansować lekcje religii, to niech robi to sam, a my lepiej wykorzystamy te środki dla naszych mieszkańców – przekonywał radny.
Ziobro i religia
Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, uchwała częstochowskich radnych trafi pod lupę prokuratury. Zbigniew Ziobro uznał, że religia w szkołach to temat dla śledczych. Z polecenia ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, szef Prokuratury Okręgowej w Częstochowie zwrócił się do przewodniczącego częstochowskiej rady miasta o przesłanie uchwały zawierającej stanowisko rady w sprawie apelu o likwidację finansowania z pieniędzy samorządu lekcji religii wraz z jej uzasadnieniem. Prokuratura działa na podstawie art. 69 par. 1 w związku z art. 70 prawa o prokuraturze.
– Jeżeli wymaga tego ochrona praworządności, prokurator może żądać nadesłania lub przedstawienia akt oraz dokumentów i pisemnych wyjaśnień, przesłuchiwać świadków i zasięgać opinii biegłych, a także przeprowadzać oględziny w celu wyjaśnienia sprawy – wskazują wspomniane przepisy.
Uchwała to apel
Częstochowscy radni już wskazywali, że przegłosowanie uchwały nie oznacza, że religia automatycznie zniknie ze szkół. Podkreślali, że ma ona przede wszystkim formę apelu i zwróciła uwagę na problem, jakim są finansowe niedobory w oświacie.
– Częstochowa, tak jak inne samorządy, musi z tego powodu dokładać coraz wyższe kwoty do zadań subwencjonowanych, czyli takich, na jakie powinno teoretycznie starczać środków z ministerialnej subwencji. Obecnie w Częstochowie jest to ok. 150 mln zł rocznie, podczas gdy przed reformą edukacji było to niespełna 50 mln zł – napisano w komentarzu UM w Częstochowie.
Źródło: Gazeta Wyborcza