Redaktor Mazurek musiał sprowadzać Sebastiana Kaletę na ziemię. Wiceminister zapędził się mocno w swoich wypowiedziach
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta udzielił wywiadu RMF FM. Robert Mazurek pytał go m.in. o sprawę wprowadzenia sędziów pokoju, a także „niemieckich kolaborantów” w Polsce. Dziennikarz musiał jednak niejednokrotnie sprowadzać polityka na ziemię.
Sebastian Kaleta szaleje w RMF FM
Robert Mazurek zapytał Kaletę m.in. o słowa Zbigniewa Ziobry, który mówił niedawno na temat potrzeby bronienia suwerenności Polski „przed niemieckimi kolaborantami w Polsce”. – Rzeczywiście jest tak, że Niemcy mają swoją opcję polityczną w Polsce, która skrzętnie chce realizować linię polityczną państwa niemieckiego – odparł wiceminister. Jako przykład proniemieckiego polityka wskazał na… Donalda Tuska. – Jego polityka raczej bardziej wspierała racje stanu państwa niemieckiego niż polskiego – wyjaśnił.
Pojawił się też temat sędziów pokoju. – Będziemy przeciwko, ponieważ od początku pracy nad tą ustawą sygnalizowaliśmy, że formuła, którą zaproponował Paweł Kukiz, nie będzie wyglądała tak, jak wyobrażenia o sądach pokoju z internetu: że jest sobie starszy pan, jest doświadczonym, szanowanym mieszkańcem hrabstwa tj. w Stanach Zjednoczonych. I przychodzi jakiś człowiek, który popełnia jakieś wykroczenie, a on mu mówi: „Ty, młody, ty, John, tak biegałeś, byłeś grzeczny, a teraz na czerwonym świetle przejeżdżasz, co się z tobą dzieje?”. A tamten mu odpowiada, że stracił pracę, zamyślił się, więcej nie będzie… – tłumaczył Kaleta.
Jego wywód doprowadził do tego, że Mazurek musiał mu przerwać. – Panie ministrze, co pan do mnie mówi, przepraszam? – zapytał polityka. – No takie jest wyobrażenie o sądach pokoju – wyjaśnił mu Kaleta. – Ja mam poczucie, że coś dziwnego się dzieje tutaj – odparł z kolei prowadzący.
Dlaczego atakujecie Kukiza?
Potem dziennikarz pytał swojego gościa o „ten frontalny atak Suwerennej Polski na Pawła Kukiza”. – Pan pyta o nasze zainteresowanie Kukizem. Ja nie zacząłem dyskusji o Pawle Kukizie, to pan o niego zapytał. Pan zapytał, ja opowiadam. A potem pan mówi: „O! Wy ciągle o Pawle Kukizie mówicie” – odpowiedział polityk.
Na tę uwagę Mazurek musiał zareagować: – Sekundkę panie ministrze, tu Ziemia! Skoro pan już wrócił, to teraz tak, to pytanie nie wzięło się znikąd, ono wzięło się z waszego zainteresowania, daję panu cytaty działaczy z Suwerennej Polski.
Kaleta odparł wtedy, że Ziobrystom nie podobają się pomysły Kukiza dot. sądownictwa, – Bo to on namówił prezydenta Dudę do wet w 2017 roku, a teraz proponuje fatalną ustawę o sądach pokoju – odpowiedział wiceminister sprawiedliwości.
Wypowiedzi Kalety wpisują się w szerszy kontekst. Zjednoczona Prawica nie ustaje w atakach na Tuska i nadal zarzuca mu to, że był „człowiekiem Berlina w Warszawie”. Do tego Ziobro i jego ludzie mogą obawiać się Kukiza. W ich atakach na jego wizję sędziów pokoju może nie chodzić tylko o jego pomysł reformy systemu sądownictwa. Kukizowcy mają potencjał stania się przeciwwagą dla Ziobrystów w Zjednoczonej Prawicy. I tego chyba obawia się Suwerenna Polska – stania się mniej potrzebną w rachubach Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: RMF FM, gazeta.pl