Putin już po spotkaniu z człowiekiem Trumpa, OTO warunek wstrzymania inwazji. Ukraina nie będzie zadowolona

Źródło: Flickr
Władimir Putin miał zaoferować Amerykanom zamrożenie frontu na Ukrainie, w zamian USA mogą uznać aneksję Krymu. Czy więc wojna za naszą wschodnią granicą zostanie zakończona, ale ponad głowami Ukraińców?
Putin chce pokoju, ale na swoich warunkach
Trwają rozmowy pokojowe dot. wojny na Ukrainie, problem w tym, że bez udziału Kijowa – uczestniczy w nich Władimir Putin i specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff. Jak na razie propozycje, które są na stole nie ucieszą Wołodymyra Zełenskiego: Rosjanie co prawda mają zrzec się anektowanych terytoriów, które obecnie są pod kontrolą Ukrainy, linia frontu ma zostać zamrożona, ale jednocześnie Moskwa ma otrzymać na stałe Krym. Innymi słowy, pod kątem terytorialnym pokój zatwierdzi stan obecny.
Byłby to częściowy sukces Władimira Putina, bo po referendum w 2022 roku anektowano obwody doniecki, ługański, zaporoski oraz chersoński, tyle że część tych terenów jest pod panowaniem Ukrainy, skoro więc Rosja jest gotowa się ich zrzec, pokazuje to, że Kreml jest gotowy na ustępstwa.
O co chodzi?
Dla Moskwy ważniejsze może być zablokowanie dołączenia Ukrainy do NATO, pokój da też Rosjanom czas na rozbudowę armii i atak na kraje bałtyckie. Trump z pewnością o tym wie, ale priorytetem dla niego jest sojusz z Putinem, rozumiany jako neutralność Rosji w czasie dalszej rywalizacji USA z Chinami.
Jak podał jeden z rozmówców Financial Times Ukraińcy są dociskani, by poszli na ustępstwa. – Na Kijów wywierana jest teraz duża presja, by zrezygnował z pewnych rzeczy, aby Trump mógł ogłosić zwycięstwo – powiedział w rozmowie z dziennikiem.
Ukraińcy mają się już w środę spotkać w Londynie z przedstawicielami Europy oraz USA, by analizować warunki pokoju. Ponoć Kijów jest częściowo otwarty na porozumienie. Inna sprawa, że nie ma zbyt wielu kart – z ostatnich doniesień medialnych wynika, że jest zbyt mocno uzależniony militarnie od USA, by samodzielnie prowadzić regularną wojnę.
Amerykanie starają się też wmieszać w to wszystko Europę, na terenie Ukrainy miałby zostać rozmieszczony europejski kontyngent pokojowy i wojsk krajów, które nie należą do NATO.
Źródło: Financial Times