Przejrzał PiS! Poseł Konfederacji nie ma wątpliwości, TEGO najbardziej boi się Nowogrodzka. „Jest przerażenie”

Screenshot: YouTube/ Prawo i Sprawiedliwość
Podczas kongresu PiS Jarosław Kaczyński zagrzewał swoich polityków do walki o zwycięstwo w kolejnych wyborach. Jednak wszystko wskazuje na to, że PiS nie będzie w stanie rządzić samo. – W kierownictwie PiS jest przerażenie – mówi poseł Konfederacji Michał Wawer.
Kaczyński zagrzewa do walki
W sobotę w Przysusze odbył się kongres PiS, podczas którego partia wybrała nowego prezesa. A właściwie nowego-starego, bo został nim oczywiście Jarosław Kaczyński.
– Ten czarny okres, który teraz przeżywamy, chociaż już słońce się pojawia, musi się skończyć. Bo Polska musi trwać! – mówił wśród aplauzu delegatów PiS. Nowy-stary prezes mocno zagrzewał do walki o zwycięstwo w kolejnych wyborach parlamentarnych.
– Musimy wygrać kolejne wybory. Bardzo przestrzegam przed tym myśleniem, że mamy 30 procent razem z Konfederacją, to już jest większość – 282 głosy i to wystarczy – mówił Kaczyński. Ale chyba potem się zreflektował. – Nie proszę państwa, żadne 30 procent Musimy dążyć do 40 procent i więcej – rzucił lider PiS. Bo jasne jest, że PiS nie będzie w stanie rządzić samo. Konfederacja rośnie w siłę i, choć prezes chyba nie do końca to zauważa, to jej wyborcy przypieczętowali zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. A nie jest pewne, czy Kaczyński będzie w stanie przestawić swoje typowe myślenie o koalicjantach. Dla tego doświadczonego polityka koalicjant to narzędzie, które można wykorzystać, a nie wartość sama w sobie. Przekonały się o tym dawniej LPR i Samoobrona, przekonał Jarosław Gowin. A i Kaczyński już dał wyraz swej wyższości nad Konfederacją, gdy opryskliwie zareagował na zaproszenie Sławomira Mentzena na rozmowę o rządzie technicznym.
Przerażenie w kierownictwie PiS?
Konfederacja wydaje się świadoma zagrożenia i nie będzie szła na Nowogrodzką na kolanach. Wręcz wydaje się, że chętniej zerka w stronę Pałacu Prezydenckiego. Karol Nawrocki nie jest z PiS, dopiero tworzy zaplecze polityczne i może być lepszym partnerem do rozmowy.
Niewykluczone, że na Nowogrodzkiej pojawi się więc inny plan. Skoro do wyborów zostało jeszcze ze dwa lata, można spróbować podkopać Konfederację, tak, aby w 2027 już nie stanowiła zagrożenia, a jej wyborcy przepłynęli do PiS.
– Strategia Kaczyńskiego była zawsze taka sama — nic na prawo od PiS-u. Mimo tego pokazowego przedłużenia mandatu prezesa, w ścisłym kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo duża obawa, takie przerażenie, że po kolejnych wyborach nie będą w stanie rządzić sami – ocenił poseł Konfederacji Michał Wawer w programie „7. Dzień Tygodnia” w Radiu Zet. – Myślę, że przez najbliższe dwa lata zobaczymy wiele prób zniszczenia Konfederacji. To się oczywiście nie uda – dodał. Jak wskazał, Jarosław Kaczyński nigdy nie akceptował sytuacji, by „dzielić się hegemonią” z innymi partiami.
– To, że nie było w PiS żadnej refleksji, żadnego nowego otwarcia, chociażby odsunięcia Morawieckiego, który jest twarzą masowej imigracji, klimatyzmu, covidowych obostrzeń… To pokazuje, że nie ma w PiS żadnego pomysłu – skwitował Wawer.
Źródło: Radio ZET