Prokuratura prowadzi dochodzenie, chodzi o śmierć syna Danuty Holeckiej. „Leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych”

Syn Danuty Holeckiej zmarł. W przeszłości chorował. Sama dziennikarka wyznała to w czasie wywiadu z Jerzym Owsiakiem.

Syn Danuty Holeckiej nie żyje

Ostatnio media obiegła wiadomość o tym, że syn Danuty Holeckiej, Julian Dunin-Holecki, zmarł. Dziennikarka w 2013 r. przyznała, że w przeszłości chorował.

W czasie wywiadu z Jerzym Owsiakiem, szefem WOŚP, weszła właśnie na ten temat. I podziękowała fundacji za sprzęt, który miał uratować mu życie.

Jurku, sprzęt bardzo drogi, bo wstawiacie i urządzenia do rezonansu i do tomografii. Mój synek korzystał sam wiele lat temu z inkubatora dobrze wyposażonego, waszego, był z serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Uratowaliście wiele ludzkich istnień. Dzięki temu, że mogła być dobra i szybka diagnoza, dzięki temu, że mógł być dobry inkubator czy pompa insulinowa. To musi być chyba ogromna satysfakcja – powiedziała wtedy Holecka.

Jaki był powód śmierci?

Jaki był jednak powód śmierci syna Holeckiej?

– Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuję się w przypadku ujawnienia zwłok – wyjaśnił „Faktowi” prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. — Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych – dodał.

Pogrzeb syna dziennikarki odbył się w poniedziałek w kościele na warszawskim Mokotowie.

Julian pracował w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Cieszył się bardzo dobrą opinią u pacjentów. „Cudowny Człowiek i specjalista. Profesjonalista w każdym calu. Traktuje pacjentów z życzliwością i stara się pomóc w każdej sytuacji. Po kilku specjalistach dopiero Pan Doktor trafił z diagnozą i sposobem leczenia”, „Bardzo ambitny i dociekliwy Doktor. Nie posiadałem badania USG, dlatego Pan Doktor sam niezwłocznie takie wykonał. Ponadto zweryfikował dotychczas dobrane leczenie i skorygował je. Na uwagę zasługuje fakt, że traktuje przychodzącego pacjenta jak człowieka, a nie jak kolejny numerek z listy. Kulturalny, zaangażowany, w zrozumiały sposób wytłumaczył moją przypadłość medyczną” – to tylko część z komentarzy napisanych w sieci jeszcze za jego życia.

Źródło: fakt.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *