Prokuratura bada umowy zawarte między TVPiS i Polsatem. Padła kosmiczna kwota. „W tym przypadku jest mowa…”
W TVP kończą się audyty, a w prokuraturze lądują pierwsze zawiadomienia o przestępstwach. Jedno z nich dotyczy meczów reprezentacji.
Onet.pl informuje, że likwidator TVP Daniel Gorgosz złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy zawieraniu umów pomiędzy Telewizją Polską i Polsatem.
Telewizja kierowana najpierw przez Jacka Kurskiego, a potem przez Mateusza Matyszkowicza, udzieliła stacji Zygmunta Solorza sublicencji na transmisje wydarzeń sportowych, do których wcześniej kupiła prawa. Za sublicencje zapłacono gotówką. Prokuratura bada, czy TVP na tym nie straciła.
Niedopełnienie obowiązków i 3 mln euro
Śledztwo zostało wszczęte w sprawie „niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi podmiotu Telewizja Polska SA”.
Chodzi o sublicencje na transmisję rozgrywek eliminacji do „Mistrzostw Świata 2022 w Katarze, meczów towarzyskich, Ligi Narodów UEFA, eliminacji do Mistrzostw Europy UEFA 2024 roku oraz wszystkich innych oficjalnych meczów reprezentacji Polski mężczyzn rozgrywanych do dnia 31.12.2023 r., w zamian za rażąco zaniżone wynagrodzenie„. Sprawa dotyczy umowy z 2021 r.
Prokuratura bada także umowę z 2018 r. – W tym przypadku mowa jest o 3 mln euro, jakie miał zapłacić Polsat, co również mogło być zbyt niską kwotą i mogło obniżyć potencjał przychodowy związany z realizacją transmisji, na które udzielono sublicencji, czym wyrządzono Telewizji Polskiej SA szkodę majątkową w wielkich rozmiarach – mówi prokurator Piotr Skiba.
– Śledztwo pozostaje w fazie in rem [w sprawie], na chwilę obecną jeszcze nikt nie został przesłuchany – dodaje prokurator. Sprawę prowadzi jeden z najbardziej doświadczonych śledczych z dziedziny przestępstw gospodarczych i karnoskarbowych.
Wybory prezydenckie
Nadal nie jest jasne jaką przyszłość widzi przed sobą dziennikarka Polsatu Dorota Gawryluk. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jest przymierzana do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Kilkanaście dni temu Polsat wydał oświadczenie na ten temat.
– Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich – pisze stacja.
"Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich" – brzmi treść oświadczenia Telewizji Polsat. https://t.co/bRDvuULeig
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) June 17, 2024
– Fakt, że różne osoby, w tym pracownicy firm konkurujących z Telewizją Polsat i należącą do Polsatu Interią próbują rywalizować z nami poprzez „anonimowe doniesienia” i wpisać nas w związki czy to z lewą, czy z prawą stroną sceny politycznej, jest działaniem wykraczającym poza standardową, zgodną z dobrymi obyczajami i fair rywalizacją – czytamy.
Źródło: Onet.pl