Prezes zaciera ręce! Plan już jest, TEN papier ma być dowodem na zamach stanu. „O to nam chodziło”

fot. Flickr/ PiS
Kumpel Zbigniewa Ziobry, prezes upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski ogłosił, że w Polsce doszło do zamachu stanu. Czy Jarosław Kaczyński wyciągnie z rękawa asa, którego przygotowywał na tę okazję?
Zamach stanu w Polsce?
PiS w ekstazie, bo oto prezes upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego, kumpel Zbigniewa Ziobry, czyli Bogdan „Godzilla” Święczkowski ogłosił, że w Polsce ma miejsce zamach stanu. Zawiadomił w tej sprawie prokuraturę, a konkretnie – innego człowieka od Ziobry, prok. Michała Ostrowskiego. Ten już wziął się do roboty i prowadzi śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska i marszałków Sejmu i Senatu.
Temat oczywiście podchwycili politycy PiS i usłużne im media. TV Republika straszy widzów krzykliwym paskiem o „ZAMACHU STANU”, tymczasem raczej nikt się tym nie przejął. PiS znów robi to, co umie najlepiej – ośmiesza swoje interesy i dewaluuje poważne sprawy. Mariusz Kamiński był już torturowany, Marcin Romanowski jest uchodźcą politycznym, teraz mamy do czynienia z zamachem stanu – padają tak poważne hasła, że gdy kiedyś faktycznie dojdzie do takich wydarzeń, to nikt już nie zwróci na to uwagi. Typowe, jak w historyjce o chłopcu, który kłamał, że widzi wilka.
Dowody na zamach
Oczywiście PiS będzie grało w grę pt. „zamach”, bo Nowogrodzką interesuje tylko jedno – narobienie zamieszania. Jarosław Kaczyński zapewne już wyrywa się, by pokazać prof. Ostrowskiemu rzekomy dowód na zamach stanu, który przechowuje jak relikwię od 7 lutego 2024 roku.
Był to jeden z tych absurdalnych, niby śmiesznych, ale tak naprawdę smutnych i żałosnych dni w polskiej polityce. Doszło wtedy do szturmu PiS na Sejm, by siłą wprowadzić na obrady ułaskawionych skazańców: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Doszło do przepychanek, PiS nie osiągnęło celu, ale Jarosław Kaczyński chwalił się, że dostał ważne pismo, które pogrąża obecną władzę.
– Naszym celem było uzyskanie od Straży Marszałkowskiej odpowiedniego pisma, w którym mowa o poleceniu marszałka Hołowni, żeby obydwu panów posłów nie wpuszczać – mówił Kaczyński. – Ten dokument był nam potrzebny z powodów procesowych, bo rząd 13 grudnia nie będzie trwał. My wierzymy, że jego losy w pewnym momencie się zakończą. Zbrodnia nie będzie bezkarna. O to nam chodziło i to żeśmy uzyskali – dodał zadowolony. Teraz, niemal dokładnie po roku, zapewne będzie chciał wykorzystać to pismo jako niezbity dowód w śledztwie ws. zamachu stanu.
Żaden dokument!
Problem w tym, że wbrew ekscytacji prezesa, pismo, które otrzymał, nie jest żadnym dokumentem, a… odręczną notatką. Centrum Informacyjne Sejmu szybko zdementowało, jakoby komendant Straży Marszałkowskiej przekazał Kaczyńskiemu oficjalne pismo.
– Jedyną czynnością dokonaną przez komendanta Michała Sadonia była skrótowa adnotacja na odpisie postanowienia – przekazała CIS. Ale prezes zapewne wierzy, że zdobyta przez niego notatka ma wielką moc. Skoro wreszcie „Godzilla” uruchomiła plan pt. „zamach stanu”, to Kaczyński chętnie wyłoży swojego asa – nawet jak jest nieudolnie znaczony.
Źródło: Newsweek
5 Odpowiedzi na Prezes zaciera ręce! Plan już jest, TEN papier ma być dowodem na zamach stanu. „O to nam chodziło”
Już długo nie czytałem takich bredni . Autor chyba był pijany
Polki i polacy przez osiem lat was okradano, wszyscy pamiętamy kto to powiedział. Jakież to prorocze słowa i jeszcze, Polska jest w ruinie, to było bzdurą ale rzeczywistość jest taka, skumulowana inflacja za PiS jak i również bzdurne i kosztówne projekty zrealizowane za rządów PiS doprowadziła to takich cen jakie mamy. A teraz usiłuje PiS zrzucić winę na obecny rząd, tylko idioci dadzą się na to nabrać
Wasza platforma jest ocenzurowana jak za „komuny” nie będę się wypowiadał!!?
Nie mogę słuchać tego „steku kłamstw”p.Anny czy jak jej tam naprawdę. Mnie i mojej rodzinie teraz za PO żyje się źle że wzgl.na drożyznę a ta pani wręcz „majaczy”
Tonący się brzytwy chwyta i tu cała ta nagonka .Brak władzy to dla was pisowcy wielki dramat ,co to oznacza? ,a to że nie możecie nas Polaków okradać . Przez osiem lat nic nie zrobiliście dobrego dla ludzi ,Ceny prądu ,gazu czy żywności to dzięki wam . Robicie to wszystko przed wyborami głoszenie o zamachach ,ale ale wasi wyborcy w te bzdury uwierzą. Spadliście w panikę bo zaczęły się rozliczenia wszystkich złodziei pisowskich i przed kara nie uciekniecie. Przez osiem lat u władzy staliście się milionerami i powinni was rozliczyć i wszystko odebrać ,i na to czekamy z niecierpliwością.