Prezes przemawiał, a tu nagle… Wpadka na konferencji PiS! „Może byśmy to wyłączyli”

We wtorek PiS zorganizowało na Nowogrodzkiej specjalną konferencję prasową poświęconą decyzji PKW.
Jeden z dziennikarzy zapytał, czy posłowie nie powinni być w Sejmie, w którym akurat trwało posiedzenie.

Konferencja PiS

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Teraz partia może stracić subwencję w wysokości 75 mln złotych. Oburzone PiS zorganizowało w tej sprawie specjalną konferencję prasową. Jarosław Kaczyński próbował przekonywać, że PKW nie mogła podjąć decyzji o odrzuceniu sprawozdania.

Prawo i Sprawiedliwość ma 191 posłów, wobec czego należy nam się trzech członków PKW. Koalicji Obywatelskiej należy się dwóch. Jeżeli chodzi o Trzecią Drogę, to należy im się jeden. Lewicy nie należy się nikt. Nam dano dwóch, a Lewicy jednego. Nie decyduje prawo, tylko to, czego oni chcążalił się lider PiS w otoczeniu całego tłumu posłanek i posłów swojej partii.

Czemu nie są w Sejmie?

W serii pytań jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę na imponującą frekwencję. Zasugerował, że priorytetem powinna być obecność w parlamencie, gdzie trwało akurat posiedzenie.

Czy w czasie posiedzenia Sejmu posłanki i posłowie nie powinni być w Sejmie, a nie tu? – zapytał reporter TOK FM. W tłumie polityków PiS rozległ się szmer i nieśmiałe odpowiedzi. Już wybrzmiewało zdanie, że w Sejmie są ci, którzy mają tam akurat obwiązki, ale do akcji wkroczył prezes.

Czy pan bywał kiedyś w jakichś parlamentach na świecie? – zapytał Jarosław Kaczyński, wzbudzając wesołość swoich partyjnych towarzyszy. – Ja bywałem i tam sale są jeszcze bardziej puste niż u nas. A na przykład w restauracjach wokół Izby Gmin są dzwonki dla posłów, bo oni tam dużo czasu spędzają – dodał prezes, odkrywając w sobie nutkę podróżnika.

Sejm na konferencji PiS

Nagle gdzieś w tle rozległy się dźwięki sejmowej sali i przemówienie któregoś z polityków. Kaczyński rozejrzał się zdezorientowany.

Mamy posiedzenie – powiedziała jedna z posłanek. Okazało się, że któryś z polityków PiS włączył na urządzeniu mobilnym transmisję z Sejmu. Prezes nie był jednak z tego zadowolony.

Może byśmy to jednak wyłączyli. Nie wiem, co tu się włączyło – zażądał poirytowany lider PiS. Gdy sejmowe odgłosy ucichły, wrócił do odpowiedzi.

Z tą obecnością różnie bywa. Siedzenie na sali sejmowej po prostu, żeby tam siedzieć, nie ma najmniejszego sensu – powiedział. Stwierdził też, że udział w konferencji jest wyrazem protestu wobec tego, co dzieje się w Polsce. – Proszę nie sprowadzać opinii publicznej w błąd, to jest coś bardzo złego i trwa od 1990 roku. Próbuje się dewaluować instytucję partii politycznych, choć ez niej nie ma demokracji, dewaluuje się politykę jako taką. Takie pytania, proszę wybaczyć ten komentarz, ale nie mają sensu – skwitował Jarosław Kaczyński.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

2 Odpowiedzi na Prezes przemawiał, a tu nagle… Wpadka na konferencji PiS! „Może byśmy to wyłączyli”

  1. sam pisze:

    Kłamczyński jak zwykle zwala winę na wszystko i wszystkich, on zawsze niewinny. Mimo, ,e chodzi o jego dzieła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *