Prezes nabrał wody w usta, o Nawrockim ani mru mru! „Nigdy go nie widziałem”
Prezes PiS-u jest już wyraźnie zmęczony Karolem Nawrockim i pytaniami o afery z jego udziałem. Jarosław Kaczyński nie chce komentować głośnej sprawy związanej z luksusowymi apartamentami, z których kandydat PiS-u nagminnie korzystał w poprzednich latach.
Kaczyński: nie będę rozmawiać o Nawrockim
Prezes partii z Nowogrodzkiej w trakcie zorganizowanej konferencji prasowej musiał się mierzyć z pytaniami o kolejną aferę z Karolem Nawrockim w roli głównej. Chodzi oczywiście o regularne blokowanie luksusowych apartamentów w Muzeum II Wojny Światowej, gdy ten był dyrektorem tej instytucji. Sęk w tym, że kandydat na prezydenta Polski nie posiadał takiego przywileju, mimo to nie rozliczył się z kwoty ponad 100 tys. złotych za wynajem drogich lokali. Jego tłumaczenia w mediach potwierdzają jedynie to, że jest słabym kłamcą i nie bierze pod uwagę obciążających go dowodów w tej sprawie. Jarosław Kaczyński nie zamierza jednak w tej kwestii świecić za niego oczami.
– Ja się nie zajmuję tym, gdzie kto mieszkał w jakimś tam okresie. Proszę mnie w ogóle o to nie pytać – stwierdził prezes PiS odpowiadając na pytanie dziennikarza TVP Info. Dodał, że „kampania wyborcza jest rzeczywiście kampanią bardzo specyficzną, z poważnym udziałem w niej prokuratury. Oby ten proces niszczenia demokracji, sprowadzania nas do dyktatury, który służy innym państwom, a nie Polsce, został powstrzymany”.
Czyli mamy klasyczne robienie z siebie ofiary przez działaczy PiS. Wybuch każdej afery dot. tej partii jest zrównywany przez jej członków z łamaniem konstytucji, niszczeniem podstaw demokracji i wejściem do dyktatury. Kaczyński więc zastosował tradycyjną formułkę.
O nominacji Nawrockiego: byli inni kandydaci
Kaczyński nie unikał jednak odpowiedzi w sprawie powołania Nawrockiego na stanowisko szefa IPN-u. Jak przyznał, rozważano innych kandydatów na ten wakat, ale jeden czynnik przesądził o jego wyborze.
– Nie znając go osobiście, bo nigdy go nie widziałem, wiedziałem o jego skutecznym działaniu w Muzeum II WŚ. Potem jeszcze parę razy się widzieliśmy, kiedy był szefem IPN-u, ale naprawdę niewiele razy – zapewnił Kaczyński.
Źródło: Wiadomości WP
2 Odpowiedzi na Prezes nabrał wody w usta, o Nawrockim ani mru mru! „Nigdy go nie widziałem”
Powoli prawda wyjdzie na jaw o pisiorskosekciarskich szubrawcach. …i manipulantach.Szkoda tych ludzi którzy w te manipulacje i oszustwa wierzą.
Kaczyński jest mistrzem w waleniu głupa i robienia ze swoich wyborców idiotów.