Kaczyński chciał badać LGBT, a musiał… Mastalerka. Wszystko ze strachu! „Proszę sobie wyobrazić…”

Marcin Mastalerek to chyba czarny sen Jarosława Kaczyńskiego.
Zapowiedź startu w wyborach skłoniła prezesa do nieszablonowego działania.

W czerwcu Marcin Mastalerek rzucił w przestrzeń medialną hasło, że jest gotowy do startu w wyborach prezydenckich. – Nie wiem, czy podejmę decyzję, by startować na prezydenta, ale na pewno jestem do tego namawiany przez wiele osób – powiedział w TVN24. Deklaracja prezydenckiego urzędnika wywołała nerwowe ruchy na Nowogrodzkiej. Jak informuje podcast „Stan Wyjątkowy”, były polityk PiS był dokładnie prześwietlany w badaniach!

Kaczyński boi się Mastalerka?

Nad Prawem i Sprawiedliwością cały czas wisi widmo prezydenckiego kandydata. Osłabienie wyniku wyborczego Karola Nawrockiego leży w interesie nie tylko Andrzeja Dudy, ale również Mateusza Morawieckiego. Krach wyborczy kandydata Nowogrodzkiej pozwoli im wskoczyć na plecy Jarosławowi Kaczyńskiemu i uskutecznić rodeo.

Kierownictwo PiS od pół roku zlecało sondaże na krechę – oficjalnie nie mają pieniędzy – badając potencjał wyborczy swoich kandydatów. Okazuje się, że do Marcina Mastalerka podeszli z najwyższą atencją. Andrzej Stankiewicz, dziennikarz Onetu i autor podcastu „Stan Wyjątkowy”, podzielił się sensacyjną informacją.

Proszę sobie wyobrazić, badali Mastalerka, bojąc się, że on wystartuje jako kandydat z poparciem Dudy – przekazał.

I szef Gabinetu Prezydenta RP nie wypadł w tych badaniach najgorzej. Marcin Mastalerek w pierwszej turze może liczyć na 24 proc. poparcia. W drugiej w starciu z Rafałem Trzaskowskim zgarnia 30,2 proc.

Życie pisze zaskakujące scenariusze. Prezes niedawno opowiadał, że osoby LGBT to on by badał, a zamiast tego musiał badać wyborczy potencjał bliskiego współpracownika Andrzeja Dudy. Karma!

Duda szachuje Kaczyńskiego

Otoczenie Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego ma jeszcze około miesiąca na podjęcie decyzji o wystawieniu swojego kandydata. Prezydent jest niezadowolony z faktu, że Nowogrodzka nie zapytała go o zdanie przy typowaniu Karola Nawrockiego. Od tego momentu stało się jasne, że Andrzej Duda będzie chciał kopnąć w kostkę Jarosława Kaczyńskiego. Pomimo tego, że Karol Nawrocki był już gościem Pałacu Prezydenckiego, głowa państwa wcale nie musi deklarować poparcia dla niego.

Jak informował „Newsweek”, jeśli okaże się, że jest szansa na dobre nazwisko i drugą turę, to Pałac Prezydencki wejdzie do gry ze swoim kandydatem. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Onet.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *