Prezes chce demonstrować pod Sejmem. Padła data! „Akt łamania konstytucji”
Jarosław Kaczyński chce przejść do kontrofensywy. Prawo i Sprawiedliwość ma już w najbliższy wtorek, 9 lipca, demonstrować przed gmachem Sejmu. Powód? Zatrzymanie księdza Michała Olszewskiego.
Jarosław Kaczyński chce walczyć o ks. Olszewskiego
Jarosław Kaczyński znalazł sobie nowego męczennika. Po Mariuszu Kamińskim i Michale Wąsiku to ks. Michał Olszewski, który został zatrzymany w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości.
– Ten przypadek był szczególnie drastyczny [zatrzymanie i aresztowanie pod koniec marca księdza Michała Olszewskiego – przyp. red.], ale łamanie praworządności jest rzeczą codzienną – przekazał w piątkowym oświadczeniu lider PiS.
Przypomnijmy, że ks. Olszewski ma zarzuty karne w sprawie dot. wspomnianego funduszu. Jego fundacja, Profeto, miała dostać z tegoż aż 100 milionów złotych. Ponoć duchowny był brutalnie traktowany przez przedstawicieli służb, którzy go zatrzymali. Mówi się o… torturach. Jednoznacznych dowodów na te brakuje. Sam Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora ds. służb specjalnych, przekazał, że to wszystko informacje „nieprawdziwe i wprowadzają w błąd opinię publiczną”.
Kaczyński poczuł jednak polityczną krew. Spotkał się już z rzecznikiem praw obywatelskich. W oświadczeniu dla mediów dodał, że „aktem łamania konstytucji jest podejście do Trybunału Konstytucyjnego. Takie podejście do konstytucji w ogóle: obowiązuje to, co nam się podoba”. – To jest horrendum z punktu widzenia państwa praworządnego, a to ma nieustannie miejsce – powiedział Kaczyński.
I to wszystko zainspirować miało go do organizacji demonstracji, która odbędzie się w najbliższy wtorek, 9 lipca, przed Sejmem.
Przedłużony areszt
Sam ks. Olszewski przebywa w areszcie. 20 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie wniosek prokuratury przedłużył go o kolejne trzy miesiące.
Duchowny ma zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i wyrządzenia szkody majątkowej. Oczywiście obrona opiera się na narracji, że sprawa ma wymiar polityczny.
– W piśmie procesowym wykazywałem, że zarzuty stawiane księdzu Michałowi Olszewskiemu w zakresie uzyskania grantu są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. (…) Tymczasem prokurator kreuje zarzuty na podstawie braku doświadczenia przez fundację Profeto i braku odpowiednich zapisów w statucie instytucji – powiedział adwokat Michał Skwarzyński, który broni księdza.
PiS chce z pewnością wykorzystać fakt, że Olszewski do ksiądz. Może to działać na konserwatywny elektorat. Jak widać, partia próbuje odbić się od dna, po przegranych wyborach, mobilizując skrajny elektorat.
Źródło: gazeta.pl