Pracownik TV Republika żali się na swój i prosi o pomoc… Hołownię. Miażdżąca riposta! „Męczeństwo na pluszowym krzyżu”
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia po raz kolejny uprawiał szermierkę słowną z pracownikiem TV Republika. Leciała szpila za szpilą.
Szymon Hołownia na każdej konferencji prasowej ma przeboje z pracownikami TV Republika. Mężczyźni podszywający się pod dziennikarzy próbują zasypać marszałka Sejmu gradem niewygodnych pytań, ale jeszcze nigdy nie udało im się ukłuć lidera Polski 2050. Tym razem poszło o pieniądze dla powodzian i wolność słowa.
Powodzianie i TVP
Szymon Hołownia na konferencji prasowej zapowiedział powstanie w Sejmie specjalnej komisji ds. odbudowy po powodzi. W sesji pytań pracownik TV Republika połączył środki przeznaczone dla powodzian i TVP. – Czy nie jest kpiną, że państwo przeznacza 1 mld zł dla powodzian, a na nielegalną TVP 3 mld zł? – padło pytanie.
– Zapewniam pana, że państwo przeznaczy na pomoc powodzianom dużo więcej niż miliard złotych, to będą znacznie większe środki. To wsparcie będzie bardzo szerokie i bardzo systemowe – szybko odpowiedział. – Natomiast nielegalnym działaniem jest to co pan przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, blokując pieniądze dla mediów publicznych i próbując wziąć je głodem – dodał.
Szokujące słowa marszałka @szymon_holownia.
@MichalJelonek: dlaczego Republika nie jest wpuszczana na konferencję i sztaby kryzysowe?Marszałek zlekceważył problem nazywając to "cierpieniem na pluszowym krzyżu"#właczprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/dyuWLATOah
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 24, 2024
– Jako partyjny nominat Maciej Świrski wie dobrze, jak doprowadzić do tego, żeby wolności mediów w Polsce nie było albo była ograniczona. A żonglowanie sumami, które pan uprawia, że oto 3 mld zł na nielegalną TVP, a oto 1 mld zł na powodzian, jest po prostu poniżej pana wysokiego poziomu, który znam i który bardzo szanuję – stwierdził.
Pluszowy krzyż
Pracownik Tomasza Sakiewicza zapytał także o szlaban, jaki ma TV Republika na konferencje premiera Donalda Tuska. – Może pan interweniuje u premiera, żeby ta wolność słowa rzeczywiście miała miejsce, bo o ile do pana mogę przyjść i zadać pytanie, to pan premier tych pytań się boi – zapytał.
Szymon Hołownia odpowiedział tonem proboszcza rozwiązującego problemy swoich wiernych.
– Niezwykle panu współczuję pozycji, w której pan się znalazł. Bardzo się cieszę, że mówi nam pan o tym i możemy ten ból podzielić. Natomiast cieszę się też, że Sejm jest oazą wolności, w której może pan korzystać ze swoich praw i tu może pan odetchnąć tą wolnością i pełną piersią – mówił marszałek Sejmu. – Cieszmy się, że jest pan w naszej sejmowej wspólnocie – dodał.
Następnie wbił mu szpadę prosto w splot słoneczny.
– Pan jest tak niezwykle sekowany, że na każdej konferencji prasowej zajmuje pan znaczną część czasu, a ja z przyjemnością z panem rozmawiam. Rozumiem, że męczeństwo na pluszowym krzyżu kusi, ale jednak wydaje mi się, że z szerszej perspektywy wygląda dość kuriozalnie – powiedział.
Źródło: Media