Posłanka PiS od taniego mieszkania komunalnego ucieka przed dziennikarzami. I odwołuje się do Jana Pawła II
Papież Jan Paweł II jest chyba najlepszą odpowiedzią na wszystko. Przynajmniej takiego zdania jest posłanka PiS Anna Paluch. Media zapytały ją o pewną kontrowersję dot. jej osoby. Wtedy padły słowa, które mogły zwalić z nóg najtęższy, dziennikarski umysł.
Posłanka PiS Anna Paluch nie chce mówić o kontrowersjach, ale może o papieżu
Posłanka PiS Anna Paluch od lat 90. zajmuje mieszkanie komunalne o powierzchni 38,3 metra kwadratowego w Krościenku nad Dunajcem. Co prawda, płaci za nie, ale tylko… 116 złotych miesięcznie. Jak twierdzi Onet, który całą sprawę opisał, w tej miejscowości na przyznanie lokalu komunalnego czekają aż trzy rodziny. Może więc posłanka, której dochody nie są niskie, mogłaby zwolnić nieruchomość?
O sprawę lokalu postanowiła zapytać Paluch dziennikarka „Gazety Wyborczej” Justyna Dobrosz-Oracz. Podeszła w Sejmie do polityczki i chciała się dowiedzieć, czy ta zwolni to zajmowane przez nią mieszkanie komunalne. Wtedy padła odpowiedź, która zamknęła – oczywiście tylko zdaniem posłanki – wszystkie możliwe wątki potencjalnej rozmowy.
– Pani redaktor, dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie – odparła Anna Paluch.
– Zarabia pani tysiące złotych miesięcznie i zajmuje mieszkanie komunalne? – nie poddawał się reporter TVN24 Radomir Wit.
– Proszę przestać kłamać – ripostowała posłanka PiS.
Gdy jednak Wit dodał, że zarabia ona ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie, Paluch już nic nie odpowiedziała.
Ile zarabia Paluch?
Oświadczenia majątkowe posłów i posłanek są dostępne na stronie Sejmu. Paluch chyba o tym zapomniała. Z tego typu dokumentu posłanki PiS za rok 2022 wynika, że jej roczny dochód brutto wyniósł aż 304 tysiące złotych. To średnio ponad 25 tysięcy złotych miesięcznie!
W roku 2021 posłanka rozpoczęła budowę domu. Ten ma powierzchnię 180 metrów kwadratowych i jest „w stanie surowym zamkniętym”. Jego wartość to aż 600 tysięcy złotych. Jest więc szansa, że Paluch ostatecznie, po wielu latach, opuści mieszkanie komunalne i przeprowadzi się do swojego własnego domu. Szkoda, że tak późno.
Źródło: TVN24