Poseł-milioner wygadał się na antenie. TAK w kuluarach nazywali Morawieckiego. „Nie wiedzą, kiedy on śpi”
Marek Jakubiak z koła Kukiz’15 gościł w TV Trwam. Poseł analizował przyczyny porażki PiS i powiedział, jak nazywano Mateusza Morawieckiego.
Marek Jakubiak jest jednym z najbogatszych polityków tej i poprzedniej kadencji parlamentu. Politykowi należącemu do koła poselskiego Kukiz’15 trzeba jednak oddać, że – w przeciwieństwie od wielu postaci związanych mniej lub bardziej z PiS-em – został milionerem dzięki swojej pozasejmowej działalności. Były kandydat na prezydenta jest przedsiębiorcą i właścicielem Browarów Regionalnych Jakubiak.
„W ostatnim oświadczeniu majątkowym, które dzisiejszy kandydat PiS złożył na koniec kadencji w 2019 r., wycenił majątek firmy na 60 mln zł. Dzięki temu był on zdecydowanie najbogatszym posłem, bo oprócz firmy miał też kilka nieruchomości oraz dzieła sztuki warte łącznie sześciocyfrowe kwoty” – informował serwis buisnessinsider.com we wrześniu br.
Marek Jakubiak gościł ostatnio na antenie Telewizji Trwam. Poseł X kadencji tłumaczył przyczyny wyborczej porażki PiS. – Rycerskość polityczna Prawa i Sprawiedliwości doprowadziła do tego, że przegrali wybory.
Zaczynają dominować nowe europejskie mody wprowadzane przez Donalda Tuska od dwóch lat, gdzie prawda, honor i ambicje nie mają najmniejszego znaczenia w polityce. To jest upokarzające dla ludzi, którzy właśnie na takich kanonach się wychowali – powiedział polityk.
– Taki mamy tu liberalizm, że wszystko wszystkim wolno. Ten czas chyba się kończy, dlatego że ktoś tu będzie musiał tupnąć nogą. Dzięki mediom społecznościowym, telewizji i radiu to zbyt szeroko działa. Ta wolność polega na tym, że można kościół wymazać farbą, można obrazić żołnierza czy policjanta, bo jest demokracja. Ja na takie rzeczy się po prostu nie zgadzam. Przyjdzie taki czas, że Polacy zobaczą, w którą stronę to idzie – grzmiał poseł na antenie telewizji Tadeusza Rydzyka.
Jakubiak opowiedział też o szansach Mateusza Morawieckiego na stworzenie rządu. Przy okazji zdradził, jak w kuluarach nazywano premiera. – Szanse są małe, dlatego że tam jest gigantyczna presja. Środki masowego przekazu paręnaście milionów ludzi nastawiło wrogo do Prawa i Sprawiedliwości. Jakikolwiek polityk, który przeszedłby w tej chwili na stronę PiS, będzie poddany ostracyzmowi na skalę do dziś niespotykaną. Oni doskonale wiedzą, że są w pewnego rodzaju imadle, które ich ścisnęło i nie chce wypuścić. (…) Póki co łączy ich wspólny mianownik i Mateusz Morawiecki może mieć kłopot – wskazał.
– W polskiej polityce nie widzę następcy dla Mateusza Morawieckiego. (…) Takiego premiera ze świecą szukać. W ministerstwach nazywają go „robokopem”, dlatego że nie wiedzą, kiedy on śpi – ujawnił poseł Kukiz’15.
Źródło: o2.pl
2 Odpowiedzi na Poseł-milioner wygadał się na antenie. TAK w kuluarach nazywali Morawieckiego. „Nie wiedzą, kiedy on śpi”
„Rycerskość” PiSu polega na gnojeniu kobiet, wykorzystywaniu tajnych materiałów CBA do niszczenia opozycji,. bredzeniu w szczójgnójniach (TVPiSS i TV $ram) oraz na pomysłach niszczenia inaczej myślących metodami wprost ze średniowiecza . Na szczęście już mało kto normalny ogląda te dwie jadoszczujnie. I mało kto wierzy piskatoldebilom udzielającym się tam
a ból dudy u jakubiaka musi być wielki skoro aż tak bredzi
„Rycerskość” PiSu polega chyba na tym, że ogniem, mieczem, przemocą o propagandą zwalczają wszystkich, którzy myślą inaczej niż oni, którzy się nie przyłączą. Skąd w Polsce tylu zwolenników autorytaryzmu? Czerpali przykład z obecnego że Wschodu, czy z dawniejszego Zachodu?