„Posadzę go na ławie oskarżonych” – napisał na platformie X Roman Giertych. Kogo miał na myśli?
–Posadzę go na ławie oskarżonych – napisał na platformie X mecenas Roman Giertych. Chodzi o zeznania Jarosława Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński w swoim stylu rzucał oskarżeniami przed komisją śledczą oraz szukał spisków i mitycznego układu. Nie pałające zachwytem do jego metod rządzenia stowarzyszenia i organizacje prawnicze wrzucił do worka powiązań ze służbami specjalnymi. W trakcie przesłuchania Tomasz Trela z Nowej Lewicy dopytywał prezesa o jego wypowiedź.
–Są tam na liście (Pegasusa-przyp.red.), to wiem ogólnie tylko, szpiedzy, albo podejrzani o szpiegostwo, zwykle Rosjanie lub Białorusini, gangsterzy różnego rodzaju, ludzi obciążeni, różnego rodzaju pospolici przestępcy i to wszystko – powiedział lider PiS w połowie lutego podczas spotkania wyborczego w Opocznie.
Jarosław Kaczyński został zapytany, czy Roman Giertych i prokuratorka Ewa Wrzosek byli inwigilowani Pegasusem. – Pan Giertych ukrywał się przed władzą za granicą, pani Wrzosek była prokuratorem na poziomie prokuratury rejonowej – powiedział. – Pan Giertych był przedmiotem zainteresowania odpowiednich służb – dodał.
Mecenas podejrzany o poważne przestępstwa
– Czy powtórzy pan swoje słowa że Pegasusem byli inwigilowani tylko szpiedzy i gangsterzy? – zapytał Tomasz Trela. – Tak, byli tym inwigilowani szpiedzy, gangsterzy, ale też osoby, które dopuszczały się przestępstw, które trudno określić jako gangsterskie. W przypadku pana Giertycha chodziło o różne nadużycia – odpowiedział lider PiS.
W trakcie przesłuchania powtórzył, że według niego Roman Giertych i Krzysztof Brejza „popełnili przestępstwa”.
– Wspominano o rzekomo inwigilowanym, bo ja tego nie wiem, Romanie Giertychu. Tam chodziło o nadużycia różnego rodzaju, m.in. vatowskie. Co do pana Giertycha, są poważne przesłanki, że dopuścił się ciężkich przestępstw kryminalnych. Oczywiście tylko sąd może o tym zdecydować– stwierdził.
Do jego słów odniósł się mecenas Roman Giertych. – Niby ci Jarku dobrze na komisji poszło, a zostaniesz za ten występ skazany. Teza jakobym popełniał przestępstwa vatowskie jest o tyle zdumiewająca, że nawet twoja totalnie upolityczniona prokuratura tego nigdy nie twierdziła. Skąd to wziąłeś? – zapytał w pierwszym wpisie.
W drugim zapowiedział, że „posadzi Jarosława Kaczyńskiego na ławie oskarżonych”. – Będę żądał 1 roku więzienia i 100 tys. nawiązki na WOŚP – napisał.
Zarzucanie mi jakichkolwiek przestępstw po tym jak sądy wielokrotnie orzekły, że nie ma żadnych dowodów mej winy jest wyjątkową bezczelnością tego upadłego satrapy. Posadzę go za to na ławie oskarżonych i zostanie skazany. Będę żądał 1 roku więzienia i 100 tys. nawiązki na WOŚP.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) March 15, 2024
Źródło: RMF FM, Media