Politykom PiS puszczają nerwy. TAK minister Gliński zrugał dziennikarzy w Sejmie
Minister kultury Piotr Gliński zaczął rugać dziennikarzy w Sejmie. Politykom PiS już całkiem puszczają nerwy po przegranych głosowaniach.
Stare i dobre przysłowie mówi: każdy kij ma dwa końce. I właśnie w poniedziałek podczas pierwszego posiedzenia Sejmu, PiS zobaczył, jak wygląda drugi koniec tego kija, którym okładał osiem lat opozycję. Sejm odrzucił kandydaturę Elżbiety Witek na stanowisko wicemarszałka, a w Senacie identycznie potraktowano senatora PiS Marka Pęka. Piotr Gliński nie wytrzymał nerwowo wczorajszego dnia.
Ministerialny jad i nienawiść
Dużo się działo w poniedziałek na sejmowych korytarzach. Jarosław Kaczyński nazwał Donalda Tuska lumpem, a Piotr Gliński wypluł swoją nienawiść w stronę dziennikarza TVN24 i dziennikarki „Gazety Wyborczej„. Minister kultury w sposób skrajnie agresywny skoczył do nich z pretensjami, gdy ci zaczęli zadawać pytania.
–Na tym polega wasza praca, żeby milionom ludzi opowiadać rzeczy nieprawdziwe – mówił ewidentnie pobudzony. Panie ministrze, koniec tego obrażania dziennikarzy. Zadaliśmy panu konkretne pytania. Nie będzie obrażania dziennikarzy – odparł Radomir Witt.
Słucham dziś wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Patrzę na zachowanie rzecznika PiS. Próbowałem rozmawiać z ministrem kultury (fragment poniżej). Obóz odchodzącej władzy nadal nie zrozumiał, dlaczego jest obozem odchodzącej władzy. Pokora i umiar to owszem, ale nie po stronie PiS. pic.twitter.com/tyWhJ6JjN4
— Radomir Wit (@RadomirWit) November 13, 2023
W odpowiedzi Piotr Gliński obraził reportera TVN24. – Pan nie jest dziennikarzem, pan pracuje w instytucji, która zajmuje się manipulacją i kłamstwem – powiedział podniesionym głosem. – Panie ministrze, pan obraża ludzi, w imieniu których zadaję pytania, a jest pan ministrem kultury – odparł dziennikarz. – Od kilkunastu lat zajmuje się pan kłamstwem i manipulacjami – trysnął jadem szef resortu kultury.
–Obóz odchodzącej władzy nadal nie zrozumiał, dlaczego jest obozem odchodzącej władzy. Pokora i umiar to owszem, ale nie po stronie PiS – skomentował Radomir Witt.
Poseł PiS obraża dziennikarzy
Kilka dni temu opisaliśmy incydent na sejmowym korytarzu z udziałem posła PiS Jerzego Materny. Gdy Justyna Dobrosz-Oracz, sejmowa reporterka „Gazety Wyborczej”, zapytała, czy poseł wie, czemu PiS przegrało wybory, ten zaczął ją poniżać.
–Te ośrodki, które są tutaj, też sprzyjały temu. Tak naprawdę antypolsko państwo się posługiwali takim językiem… – zaczął. – O czym pan mówi teraz? Konkretnie – dopytywał Radomir Witt z TVN24. – O wszystkim – odpowiedział poseł. O odbieraniu prawa do polskości i patriotyzmu przez posła Jerzego Maternę, pisaliśmy tutaj.
Justyna Dobrosz-Oracz do posła #PiS: Nie życzę sobie, żeby pan w ten sposób do mnie mówił pic.twitter.com/iHKTCCDRVg
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) November 9, 2023