Politycy PO nie mogli przepuścić takiej okazji. Pracownik z TVP musiał zbierać szczękę z podłogi po tych słowach

Politycy Platformy Obywatelskiej nie przepuszczają żadnej okazji do utarcia nosa pracownikom TVP. Jeden z nich znowu słownie oberwał.

To już tradycja na konferencjach prasowych największej partii opozycyjnej, że pracownicy TVP przybywają na nie i kompletnie nie są zainteresowani poruszanym tematem. Zdają pytania z kosmosu i za każdym razem spotykają się z ripostą. Prym w tym wiedzie Marcin Kierwiński, ale Borys Budka i Bartłomiej Sienkiewicz w niczym mu nie ustępują.

Pracownik TVP zapytał na konferencji prasowej o referendum i jakie rekomendacje dla swoich wyborców będzie miała Platforma Obywatelska. – Tak naprawdę to nie jest żadne referendum, to jest jeden z kolejnych elementów pisowskiej kampanii. Zachęcamy do tego, by 15 października wziąć dwie najważniejsze karty: karty wyborcze, żeby wybrać kandydatki i kandydatów KO do Sejmu i Senatu. A to, co wyborca zrobi z kartą referendalną to jest jego wybór – odpowiedział Borys Budka, szef klubu parlamentarnego KO.

Kolejne pytanie dotyczyło słów Sławomira Nitrasa, który powiedział, że Jarosław Kaczyński jest zdolny do sfałszowania wyborów. Borys Budka dał do zrozumienia, że Kaczyński już tego dokonał angażując do kampanii wyborczej cały aparat państwa.

Bierze pan udział w niszczeniu demokracji

Z kolei Bartłomiej Sienkiewicz zapytał człowieka zadającego pytanie, z jakiej jest redakcji. Usłyszał, że z TVP Info. – Pan jest częścią tej maszyny propagandowej. Pan się niczym nie różni od tych ludzi, którzy przelewają w tej chwili pieniądze Polaków na propagandę PiS – mówił.

Dlaczego pan mnie obraża? – zapytał pracownik TVP. – Ja nie obrażam, ja stwierdzam fakty. Pana dociekliwość nie ma nic wspólnego z dociekliwością dziennikarską. Pana dociekliwość jest realizacją partyjnej propagandy PiS – nie przestawał Sienkiewicz.

Pracownik TVP przekonywał, że stawiając pytania „interesuje się tym, co myśli, że zainteresuje ludzi”. – Pan nie ma swoich zainteresowań. Pan ma przekazy – mówił Sienkiewicz. – Pan dostał pytania na kartce. Samuel Pereira panu dyktował, czy kto? – pytał Budka. – Pan jest częścią maszyny, która niszczy polską demokrację i wolność słowa – dodał Bartłomiej Sienkiewicz.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Politycy PO nie mogli przepuścić takiej okazji. Pracownik z TVP musiał zbierać szczękę z podłogi po tych słowach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *