Politycy już mogą się bać, Justyna Dobrosz-Oracz wraca do TVP. „Robię to, bo nie jest mi wszystko jedno”
Justyna Dobrosz-Oracz złożyła wypowiedzenie w „Gazecie Wyborczej” i po ośmiu latach wraca do TVP. Dziennikarka pojawi się w TVP Info.
Nie zadaje łatwych pytań
— Myśmy wszystko wygrali. Zaoferowaliśmy temu społeczeństwu więcej, niż ono mogło sobie zamarzyć. Stworzyliśmy państwo naszych marzeń i przepraszam, mówię to jako współwinny, propagandę na gorszym poziomie niż w latach 70. Ten naród został po prostu upokorzony — mówił Marcin Wolski po wyborach, który przez ostatnie lata był jednym ze współtwórców „W tyle wizji” w TVP Info. Refleksja przyszła późno, ale trzeba przyznać, że trudno o lepszy komentarz podsumowujący to, co działo się z przekazem Telewizji Polskiej.
TVP Info pod rządami PiS-u stała się smutną, propagandową tubą. Paski grozy wyświetlane na dole ekranu przeszły już na stałe do historii telewizji, o gościach i „ekspertach” pokroju Wujka Samo Zło czy Jarosława Jakimowicza nie wspominając. Kwintesencją szczucia były „Wiadomości”, których matką chrzestną była Danuta Holecka, dziś gwiazda TV Republika.
Nowy rząd powoli przywraca normalność w publicznych mediach.
Jest lepiej, jest gorzej, ale nie od razu Kraków zbudowano. Symbolicznym był powrót Macieja Orłosia do „Teleexpressu”, a przede wszystkim odejścia twarzy „dobrej zmiany”. Wg najnowszych informacji, TVP czeka kolejne wzmocnienie dziennikarskie. Z „Gazety Wyborczej” do TVP Info przejdzie Justyna Dobrosz-Oracz, która w ostatnich latach dała się we znaki politykom wszystkich opcji zadając niewygodne, konkretne i bezkompromisowe pytania.
Chce przywrócić widzom wiarę w prawdę
Justyna Dobrosz-Oracz od 1 lutego będzie prowadzić w TVP Info rozmowy z politykami w programie „Gość poranka”. Nieoficjalnie mów się, że dostanie także autorski program.
– Z wielkim bólem składałam wypowiedzenie, ponieważ “Gazeta Wyborca” dała mi absolutną wolność, której nigdy wcześniej nie miałam. To wspaniałe miejsce do pracy dla kogoś, kto jest demokratą, szanuje takie wartości jak prawa człowieka. To właśnie GW wyciągnęła rękę do tych, którzy stracili pracę w mediach publicznych po objęciu rządów przez PiS. Robię to, bo nie jest mi wszystko jedno. Trzeba odbudować media publiczne ze zgliszcz, przywrócić widzom wiarę w prawdę. To wielkie wyzwanie. Wiem, że zabrzmi mało skromnie, ale wracam też na prośbę tysięcy Polaków, którzy przez ostatnie dwa miesiące pisali do mnie w mediach społecznościowych, zaczepiali na ulicy, w sklepie, dopingowali do powrotu do TVP – powiedziała w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.
Źródło: Wirtualnemedia.pl