Polak skazany na dożywocie w kongijskim więzieniu jest już w kraju. Ma wielki żal do Andrzeja Dudy. „Prezydent zafundował mi piekło”

Mariusz Majewski skazany na dożywocie w Demokratycznej Republice Konga jest już w Polsce.
Prezydent Andrzej Duda musiał wysłuchać kilku gorzkich słów.

Zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga i niesłusznie skazany Polak, pan Mariusz Majewski, jest już bezpieczny w Europie. Dziś rano w końcu mogliśmy porozmawiać – napisał 28 maja Radosław Sikorski na platformie X. Do wpisu dołączony jest fragment rozmowy z Mariuszem Majewskim. Polskie Radio rozmawiało z uwolnionym Polakiem. Podróżnik mówi o prawdziwym piekle w kongijskim więzieniu. Był poniżany, bity, nie dawano mu jeść i pić. Do tablicy został wywołany też prezydent Andrzej Duda.

Prezydent zafundował mi to piekło

W centralnym więzieniu w Kinszasie aktualnie znajduje się 15 tys. więźniów. Wśród nich są mordercy i gwałciciele. A pomiędzy nimi jeden „mundele”, co w języku lingala oznacza „białas” – opisuje. – Każdego dnia walczyłem o to, żeby żyć, ale to nie było najgorsze więzienie. W innych było dużo gorzej. Koszmary tego, co tam widziałem i przeżyłem, będą mi towarzyszyć do końca życia – mówi Mariusz Majewski.

Niesłusznie skazany podróżnik uważa, że jednym z powodów zatrzymania była wizyta prezydenta w Rwandzie. Andrzej Duda był tam w lutym tego roku.

Niestety, to nasz prezydent zafundował mi piekło w Afryce. Jego niefortunna dyplomacja spowodowała, że mieszkańcy Demokratycznej Republiki Konga uważają, że jesteśmy zaangażowani nie tylko politycznie, ale również militarnie w konflikt, który ten kraj prowadzi na wschodzie. Są to tereny okupowane przez Rwandę, bardzo bogate w złoża mineralne – gorzko stwierdził.

Uwolniona lekarka

W lutym tego roku doszło do porwania polskiej lekarki w Czadzie. – Porwana Polka to wolontariuszka pracująca w szpitalu. Napastnicy podawali się za pacjentów. Porwanie ma charakter bardziej kryminalny, być może jest to porwanie dla okupu. Na miejscu jest konsul, mamy stały kontakt z rodziną porwanej – mówił Paweł Wroński, rzecznik MSZ.

Polka została odbita przez siły czadyjskie i francuskie. Trzech porywaczy zostało zabitych. – Polska obywatelka porwana w Czadzie została uwolniona. Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym. Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom – napisał szef MSZ Radosław Sikorski.

Źródło: Polskie Radio, pap.pl, Onet.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *