Pogodynek Polsatu zaliczył niezłą wtopę! TEGO widzowie nie powinni usłyszeć. „D**a, ciepło i mokro”
Niejeden dziennikarz czy prezenter przekonał się na własnej skórze, jak bardzo trzeba uważać w programach na żywo! Teraz do tego grona dołączył Marek Horczyczak z Polsatu, który nie zauważył, że wciąż ma włączony mikrofon. Widzowie usłyszeli mocno kolokwialną wypowiedź.
Marek Horczyczak zapomniał o mikrofonie
Wiadomo, jak to jest z programami na żywo – nietrudno o wpadkę. Tu nie można ani nakręcić dubla, ani naprawić błędu przy montażowym stole – wszystkie wpadki od razu trafiają do odbiorców. Przekonało się o tym wielu dziennikarzy, prezenterów i komentatorów. Najświeższy przypadek to pogodynek Polsatu Marek Horczyczak.
Horczyczak przedstawił prognozę pogody, pożegnał się z widzami, a na ekranie pokazywano jeszcze wykres z temperaturami na najbliższe dni. Nagle rozległ się głos prezentera, ale nie było to zamierzone. Horczyczak nie wiedział, że wciąż ma włączony głośnik.
– Tak? Nic. Nie patrzyłem, ale myślę, że d**a, d**a, d**a. Tak, d**a, d**pa, d**pa. Ciepło, ciepło i mokro – mówił prezenter, nieświadomy, że wciąż słyszą go widzowie. Dopiero po chwili ktoś z realizacji zorientował się z pomyłki i wyemitowano reklamę sponsora. Nagranie z tą wpadką szybko trafiło do sieci. „Najbardziej rzetelna prognoza pogody”, „Władza się zmieniła i prawdę zaczęli mówić”, „W przyszłym roku pogoda d**y nie urywa” – żartowali internauci w komentarzach.
Tymczasem w Polsacie: pic.twitter.com/v0SJUdxnx3
— donald.pl (@donald_PL_) December 30, 2023
Wpadki w telewizji
Jak wspomnieliśmy, telewizja na żywo rządzi się swoimi prawami i podobne wpadki się zdarzają. W maju wtopę z mikrofonem zaliczyli komentatorzy Canal+ Sport. Bartosz Ignacik i Dawid Celt pozwolili sobie na swobodną pogawędkę po jednym z gemów podczas meczu Igi Świątek.
Problem w tym, że panowie mieli włączone mikrofony i wszystko usłyszeli widzowie.
– Co ty mi pierd***sz, że ja kur**a te forehandy źle gram. J*b, j*b, j*b, tak dobrze? Podoba ci się? – powiedział Bartosz Ignacik.
– Różowe landrynki – to natomiast słowa Dawida Celta, których użył w momencie, gdy realizator transmisji pokazał dwie fanki na trybunach, ubrane w różową kurtkę i bluzę.
No to Pan Redaktor Bartosz Ignacik dał popis 🤦♂️😅😂😂😂 pic.twitter.com/tLa55aVe7t
— ʀᴀᴠ & … ᴇɴᴏᴜɢʜ (@RavAndEnough) May 16, 2023
Wpadkę zaliczył też były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Był gościem studia TVP Sport podczas finału Ligi Mistrzów, w którym Manchester City pokonał mediolański Inter 1:0.
– Patrz, jak ci skur****ny grają, nie? – rzucił nagle Brzęczek, co zapewne miało być wyrazem uznania dla gry Manchesteru City. Nagranie z niefortunnym komentarzem błyskawicznie trafiło do sieci.
Brzęczek dobrze podsumował pic.twitter.com/0OroPdXNoz
— Wiktor (@ShriMpsBoyy) June 10, 2023